Jednak tak nie jest. Co bowiem otrzymujemy? Podszyt lekkim dreszczykiem historię szczęśliwej rodziny z inwazją na Ziemię w tle. Muzyka typowa dla filmów obyczajowych (podobnym, nieco nowszym koszmarem jest też, niestety "The Lake" z 1998 roku). Całość okraszona jest fatalną grą aktorską.