Zdecydowanie nie rozumiem zachwytu nad tym filmem, a szczególnie nazywania go kultowym. Przez
całą długość trwania filmu miałem ochotę zabić wszystkich aktorów w nim grających. Dorosłych i
dzieci. Dwa razy.
Świetna historia, pamiętam jak lata temu nagrywałam wszystkie częsci na VHS. Szkoda, że jeszcze nie udało mi się dorwać książki.
...bardzo klimatyczny, mimo pewnych wad, natomiast nasuwa się podobieństwo z hiszpańskim ¿Quién puede matar a un niño?, dużo zresztą lepszym. Kwestia czy Stephen King znał dzieło Juana Jose Plansa, i czy się nim inspirował. Prawdopodobne jest, że twórcy Dzieci Kukurydzy znali film hiszpański. Ale to tak na marginesie....
więcejWyboraz sobie że film jest bardzo przejrzysty skoro ty masz problemy z logicznym myśleniem to się nie udzielają tylko zacznij myśleć.dzieci popełniły zbrodnie pewnie demon opętał Izaaka i pod wpływem demona namówił dzieci do zabójstw. Demon chciał ich zabrać do piekła i powstrzymać dorosłych żeby mógł zebrać żniwo...
Historia jest ciekawa, a to przecież bardzo się liczy w tego typu filmach (chociaż nie najważniejsze). Bardzo dobre wrażenie robi za to sceneria, w jakiej rozgrywa się akcja. Mroczna mieścina i pobliskie pola kukurydzy stwarzają niepowtarzalną atmosferę. Takie klimaty zawsze mi się podobały i dlatego film przyjemnie...
więcejZwróciliście uwagę, że aktor ten gra w tym filmie mając 25 lat i jest tylko 3 lata młodszy od L. Hamilton! Aktor ten ma ponoć niedobór wzrostu... może stąd ten specyficzny straszny wygląd i głos...
Film nr 1 z dluugiej serii filmow o dzieciach kukurydzy. Nie czytalem opowiadania Kinga nie wiem na ile jest to wierna adaptacja. Film dosyc sprawnie zrobiony ale szalu nie ma. Sa nonsensy lekarz najpierw lata przerazony i szuka Lindy a za chwile spokojnie pyta dziewczynki o rozne sprawy. Miasteczko przerazajace a on...
więcejOd samego początku wieje nudą i absurdem. Zastanawiasz się w jakim kierunku podąża fabuła i po co kolejne sceny następują po sobie akurat w takim porządku - nic nie wynika z niczego, a stado dzieciaków bredzi o jakiejś postaci, której nie wiadomo o co chodzi.
O kwestiach technicznych aż żal wspominać - nie mówię o...
Solidny film, jest prawie tak dobry jak opowiadanie. Kilka wprowadzonych zmian względem pierwowzoru działa na korzyść, gdyż lepsze to, niż oglądanie słowo w słowo tego co na papierze.
Klimat jest, niezły soundtrack również, no i aktorstwo trzyma poziom. Polecam!