osobiście uważam że "lekki" to ostatnie słowo jakiego użyłbym do opisania tego filmu.
Wszechobecny absurd i pozorna komiczność scen sprawia, że widz uświadamia sobie po chwili,
że sytuacja bohaterów jest bardziej tragiczna niż można było to sobie wyobrazić. Świetne studium
postaci, materiał do interpretacji na wielu płaszczyznach, gra Mecwaldowskiego to najwyższy
kunszt aktorstwa. Poza tym takie drobiazgi jak realistyczne doświetlenie klatki schodowej czy
naturalne wnętrza pomieszczeń powodują, że obraz się nie narzuca. Na te klikadziesiąt minut
można swobodnie wejść w akcję i zapomnieć, że jest się tylko obserwatorem. Film niebanalny i
dobrze zrobiony.
Sama lepiej bym tego nie ujęła. :) Zgadzam się w 100%. No i chciałabym podkreślić, że naprawdę Wojtek Mecwaldowski wykonał kawałek świetnej roboty!
Warto pójść do kina, polecam!