Dosłownie wszystko mi się podobało: gra aktorów, scenariusz, klimat, muzyka (zajebiasta), oświetlenie wszystko. Aż się boję myśleć jak można było pójść na jakiś głupi Kac Vegas czy 1000 lat po ziemi albo inne Iron Many. Mnie ten obraz totalnie pozytywnie zaskoczył. Rośnie nam albo już urósł Piotr Głowacki tu nawet lepiej grał niż w 80 milionów. Eryk Lubos extra zagrał tak delikatnie, wrażliwie. Film Bomba.
Nareszcie ktoś kto zauważył wszystkie, dosłownie wszystkie walory tego genialnego, przepięknego, momentami niezwykle śmiesznego, ale głównie niezwykle wzruszającego filmu. Film zaliczam do arcydzieł sztuki filmowej.
Wojciech Mecwaldowski - aktorstwo zasługujące na Oscara. Dopracowane w każdym szczególe. Mistrzostwo świata!
Piotr Głowacki, Magdalena Popławska, Magdalena Różańska - cudowna naturalność w grze aktorskiej, zero sztuczności. Brawo!
Pani sąsiadka radiomaryjna - znakomita! :)
Eryk Lubos - jak zwykle cudowny. Policjant - "ludzki człowiek" :)
Scenariusz, reżyseria, zdjęcia, dobór miejsc, w ktorych film się dzieje - nic dodać, nic ująć.
Film, który zostaje w głowie na długo. Na baaaardzo długo.
Muszę przyznać, że ten film bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Poszedłem na niego, bo nic innego mnie nie przekonało. Obok filmów Smarzowskiego chyba najlepszy polski film ostatnich lat. Piękne zdjęcia i świetna gra aktorska. Co do wymowy filmu to nie każdemu może się spodobać, ale to absolutnie nie powoduje zmniejszenia jego wartości.
Zauważyłem, że film reklamowany jest jako komedia. Rozumiem marketingowo ten zabieg, ale to komedia absolutnie NIE JEST. Aczkolwiek jest mnóstwo zabawnych scen i nieraz ciężkiego humoru. Lubos-kowboj chyba najbardziej rozśmieszył salę. :)