PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=91013}

Dziewiąta sesja

Session 9
6,2 8 771
ocen
6,2 10 1 8771
Dziewiąta sesja
powrót do forum filmu Dziewiąta sesja

Najpierw przeczytałem opisy tego filmu, potem ściągnąłem go z sieci i obejrzałem. I co?... Przecież to zupełnie inny film!

Po kolei...
1. Mają do wykonania pracę w tydzień, a nie w 2 tygodnie. Szczegół.
2. "Dziwne odkrycia" wcale nie przeszkadzają im w pracy, ale jak zauważyłem - to ich konflikty między sobą i lenistwo niektórych z nich.
3. Zamknięcie szpitala nie jest wcale owiane mroczną tajemnicą, ale wynikiem przegranej sprawy w sądzie i cięciami budżetowymi.
4. Ludzie z ekipy remontowej, właśnie, że są sami w budynku i wcale nie morduje ich jakaś nieznana siła. Dodam jeszcze, że nie zauważyłem, żeby nawzajem się podejrzewali.
5. I na koniec najlepsze! cyt. "Z pozoru wszystko idzie po ich myśli, jednak wkrótce okazuje się, że szpital wcale nie jest zwyczajny, a duchy pochowanych ludzi na szpitalnym cmentarzu wciąż wywierają wpływ na znajdujące się w nim osoby, budząc w ich umysłach uśpione dotąd myśli i pragnienia." LOL. To raczej chyba z innego filmu się zabłąkało.

Jak już wspomniałem, to opisy sprowokowały mnie do obejrzenia tego filmu. Spodziewałem się bardzo dobrego horroru, sugerując się również jego wysoką oceną. Tymczasem jest on dosyć średni. Owszem ma klimat. Początek jest bardzo obiecujący, dalej jest troszkę nudnawo, a na końcu, jak dla mnie, wszystko jest zbyt dobitnie wytłumaczone - jak dla idiotów. Brakuje niedopowiedzeń, które jak, dla mnie, są smaczkiem. Smaczkiem, który daje po seansie jeszcze trochę do myślenia, a film pozostaje na dłużej w pamięci. Klimat w filmie tworzy zapisany na taśmie magnetofonowej przebieg 9 sesji terapeutycznych pewnej obłąkanej kobiety. Treść tych nagrań jest raczej banalna. Ot taki sobie wątek. Gdyby nie to, a raczej głos doktora - film raczej nie posiadałby znanej z thrillerów mrocznej atmosfery. Chyba się ze mną zgodzicie.
Moja ocena to 6/10.
Na koniec czepnę się jeszcze... Skąd wytrzasnęliście te "ciekawostki", a jest ich aż 8(!)? Wystarczy w miarę uważnie obejrzeć film i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, a tylko zwyczajne elementy scenariusza.

PachOOL

Kolego, to jest film psychologiczny i to co wyśmiałeś wyżej jest prawdą. Nie jest to typowy horror, może na taki miałeś nadzieję? I nic się nie zabłąkało z innego filmu, tylko ty robisz z tego płytki film, stawiasz, że paru z nich nie chciało się pracować, a potem jeden postanowił pozażynać kolegów. Skoro większości się podoba, to może z tobą jest coś nie tak... :] Co do pnk 2 to chyba twoja nadinterpretacja.
Jeśli chodzi o ciekawostki to zajrzyj na imdb - stamtąd są one dodawane. Na drugi raz zapoznaj się z pewnymi rzeczami i dopiero potem się wypowiadaj :)

ocenił(a) film na 6
blacki

Przyznaję, :P trochę ten film obsmarowałem. hehe. Rzeczywiście nastawiałem się na horror, a to mój ulubiony gatunek i nie ma co kryć, się rozczarowałem. Ten mój paszkwil powstał ;) zaraz po jego obejżeniu (taka tam refleksja na gorąco), późno w nocy i wybacz ale nie chciało mi się przeprowadzać dochodzenia w sprawie źródeł "ciekawostek" :). Poza tym nikogo nie nakłaniam do tego żeby myślał tak jak ja. Na dokładkę, wcale nie uważam, że jeśli ktoś się ze mną nie zgadza to jest z nim "coś nie tak". Zamiast krytykować mój gust, bardzo proszę o jakieś konkrety. Na przykład co Tobie się podobało w tym filmie, a może wciągniemy w to jeszcze pare osób... Pozdrawiam.

PachOOL

Co mnie się podobało? W porządku :)

*klimat - wszystko co się na niego składa: lokalizacja, oszczędność w elementach, scenerii, poza tym udźwiękowienie itd.
*tajemniczość
*ciekawa fabuła/scenariusz
*genialna praca kamery
*wcale nie taki przewidywalny
*motyw psychologiczny
*efekt światła i cienia
*dobra reżyseria
*nieznani aktorzy
*niewiele krwi

Mogłam coś pominąć, bo film oglądałam dawno.

ocenił(a) film na 10
PachOOL

SPOILER!!!!!!!!!!!!



$$$

%%%


^^^


Gordon po raz pierwszy w filmie doznal MPD (Multiple Personality Disorder), gdy stanal kolo pokoju pacjentki-morderczyni dotknietej ta sama choroba (wózek na kólkach nalezal do niej). Wszystko wiec zalezy od interpretacji - mozna rozumowac w ten sposób, ze Simon czyhal w tym domu na "slabegi i zranionego", a gdy taki sie pojawil (Gordon), zamieszkal w jego ciele. W tym sensie mozna mówic o "duchu". Pamietaj, ze Gordon spal w tym domu, prawdopodobnie nawet w pokoju Mary.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones