PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=91013}

Dziewiąta sesja

Session 9
6,2 8 797
ocen
6,2 10 1 8797
Dziewiąta sesja
powrót do forum filmu Dziewiąta sesja

Są tylko 2 krótkie sceny, w których można się przestraszyć, ale i tak żaden z niego horror. To marnie wykonany film i nawet zakończenie nie było jakieś niezwykłe oraz zaskakujące - poprostu skopali dobry wątek na straszny film :( Nie zwiedźcie się tym, że grają tam znani aktorzy - film i tak jest do d... i niewarto go oglądać!!!

cameronpoe

Bez obrazy, ale sam jesteś do d... skoro nie potrafisz nawet napisać sensownych argumentów. I jakich ty tam znanych aktorów masz? Chyba ci się pomyliły filmy dziecko.

blacki

Wbrew pozorom w filmie występują znani aktorzy - chociażby David Caruso :) Pozdrawiam...

cameronpoe

Zgadzam się! cameronpoe ma racje - ten film to zwykła sieczka, a nawet gorzej! I z pewnością jakakolwiek argumentacja jest zbędna, nawet jeśli blacki (bez obrazy) jest innego zdania - tylko idiota doszukiwałby się w tym "czymś" arcydzieła.
Sumując: zdecydowanie strata czasu, lepiej popatrzeć na akwarium.
Dziękuję wszystkim zachwyconym za opinie, które przekonały mnie bym stracił bezpowrotnie półtorej godziny przed ekranem.

Pozdrawiam tak trzymać!

Totalny_Debil

Sieczka? O Jezu...

To, że nie umiesz dostrzec w tym filmie absolutnie niczego poza w.w. "sieczką" (cokolwiek miałeś tu na myśli...), fatalnie o tobie świadczy. Tzn. świadczy, że jesteś płytki, totalnie nie rozumiesz filmu, który obejrzałeś i szczerze mówiąc, polecam ci, abyś następnym razem stracił czas przy czymś o poziomie w sam raz dla ciebie, np. "Świt Żywych Trupów". Przynajmniej tutaj jakoś załapiesz, o co chodzi.


"Argumentacja jest zbędna" - tłumacząc na ludzki "bo tak, bo jestem najmądrzejszy, i już".

Der_SpeeDer

W takim razie oświeć mnie głęboki, mądry człowieku, totalnie rozumiejący wszystko! Proszę, wyjaw mi niedostrzegalne przeze mnie, idiotę skończonego, uroki tego arcydzieła! Wytłumacz mi, debilowi co takiego wspaniałego jest w tym filmie... Może rzeczywiście nie zauważyłem tego niepowtarzalnego klimatu, sensu, filozofii, złożoności, piękna i wielu nauk płynących z tego dzieła, tak zachwalanego przez wielu bardzo wrażliwych kinomanów takich jak TY.

Myślę, że gdybyś zaczął, Twój popis byłby tak samo żenujący i beznadziejny , jak Twój post na który właśnie odpisuję, choć w zasadzie powinienem się powstrzymać... Rozumiesz, irytacja.

Widzisz, trudno jest wyciągać rodzynki z gówna, stąd "sieczka" i zdanie o zbędności argumentacji - ciężko pisać eseje o tym, że smród jest po prostu śmierdzący.

Nie miałem zamiaru nikogo obrazić. Chciałem tylko dać swoją notkę na nie, ale jest mi niezmiernie przykro, że jakiś pasjonata idiotycznych filmików, zwykły prostaczek wychowany na Polsatowej papce, mnie obraża i ma czelność nazywać płytkim, proponując jeszcze jakąś szmirę, zapewne w gorszym wydaniu, by podkreślić, jaki to ja jestem głupi. To o Tobie, kolego źle świadczy! Ale Ty umiesz dostrzec w tym filmie to czego ja niestety nie złapałem! Brawo!

Pozwól, że użyję Twojej broni - najwyraźniej nie masz nawet odrobiny pojęcia jaki jesteś pusty i przykry... Między nami jest intelektualna przepaść, której nie da się przeskoczyć! Szkoda, że tego nie dostrzegasz , mój bystry przyjacielu.

Życzę Ci kolejnych części filmu "Dziewiąta sesja". Mam nadzieję, że będą dla Ciebie przynajmniej tak samo zachwycające i mądre jak ta.

P.S.
Chyba jednak rzeczywiście jestem płytki, bo głęboki człowiek dałby sobie
spokój i zwyczajnie machnął ręką. Brawo! Udało Ci się mnie skompromitować...

Totalny_Debil

Nawet mi się nie chce gadać...

Teraz to już sięgnąłeś dna.

Obraziłeś mnie na wszystkie możliwe sposoby, a nawet napisałeś kilka kłamstw. Wyssanych z palca. Najgłupsze było nazwanie mnie "prostaczkiem wychowanym na polsatowej papce". Co ty o mnie wiesz? Nic.

Nie będę szerzej komentował twojego posta, który jest przejawem skrajnego chamstwa, prostactwa, zarozumialstwa i bezczelności. Uparcie wypierasz się faktu, że jesteś głupi (BTW czy ja to o tobie powiedziałem? NIE. WYMYŚLIŁEŚ sobie to), prymitywny i płytki, tymczasem pyskówka, którą właśnie wygłosiłeś, świadczy o czymś wręcz przeciwnym. Patrz - udowodniłeś właśnie, że miałem trochę racji o tobie. Brawo!

Bye, bye, szajbusie...

ocenił(a) film na 8
Totalny_Debil

"Pozwól, że użyję Twojej broni - najwyraźniej nie masz nawet odrobiny pojęcia jaki jesteś pusty i przykry... Między nami jest intelektualna przepaść, której nie da się przeskoczyć! Szkoda, że tego nie dostrzegasz , mój bystry przyjacielu. "

Buahahaha!!!! Co za zenada. Czlowieku, a raczej pajacu, to bylo naprawde slabe. Proponuje zebys przymknal jadaczke, a nie wypisywal takie bzdury.
Co do filmu - dobry,mroczny, ciekawy klimat. Nie wyczuwa sie obecnej w innych podobnych produkcjach tzw komerchy.

ocenił(a) film na 10
Totalny_Debil

cześć Totalny Debilu, nomen omen hahahahahaha

Der_SpeeDer

W ogóle nie czytałem Waszych wypowiedzi do końca, jednak chciałem napisać, że "Świt żywych trupów" jest filmem kultowym i nie jest ładnie go obrażać. Nie jest może arcydziełem kina (chodzi mi tu oczywiście o pierwowzór, a nie o remake z 2004r.), ale jednak Romero przypieczętował tym filmem jakiś gatunek w kinematografii. To takie tylko małe wtrącenie ode mnie.
Pozdrawiam

cameronpoe

Sam jestes do DUPY !.
Kazdy film odbiera się inaczej... bo jak byś nie zauważył patentowany idioto to filmy różnia się od siebie !.
A jeżeli nie do widzisz no to przykro mi bardzo !!!!

A madry inteligetny człowiek, który rozpisał się 2-3 odpowiedzi wyżej się myli, gdyż film był bardzo interesujący... A jak ci sie nie podoba to sie nie wypowiadaj...

Zrób coś porzytecznego dla świata i Zamknij się jeżeli sie na czymś nie znasz !.

Pozdrawiam ;///

ocenił(a) film na 2
cameronpoe

Zgadzam się. Film jest naprawdę słaby. Obejrzałam go i poszedł od razu do skasowania. Porażka.

ocenił(a) film na 9
diavolo0801

widziałem ten film fumfnascie lat temu,zapamietałem go jako pedarde. Chce go zobaczyć jeszcze raz. Wasze śmieszne droczenia jescze bardziej mnie do tego podkrecają.

cameronpoe

czytam wasze opinie i zastanawiam się czy oglądać czy nie ;) nie rozumiem was trochę, każdy ma inny gust więc jak ktoś mówi że film porażka to nie znaczy że ja go tak odbiorę ;) nie kumam o co wy się droczycie ?? i po co te wyzwiska ?? bez sensu ;) ale zobaczę go sobie ;) dla rozrywki:)

ocenił(a) film na 10
de_sade

Nie rozumiem czemu ludzie czepiają się filmu. To przecież nie był horror i nigdy nie miał nim być. Jest po prostu głęboką psychologizacją ludzkiej natury. Uważam, że był naprawdę dobrze zrobiony, a i do gry aktorów nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. Jest to jeden z niewielu filmów, które naprawdę mnie poruszyły. Polecam.

Myślę, że negatywne opinie są spowodowane niezwróceniem uwagi na symbole, których pełno jest w tym filmie. Jednak każdy ma prawo do własnego zdania.

ocenił(a) film na 7
Pkropka

Nie zgodze sie z opiniami że film jest słaby czy że jest porażką.Świetny i mroczny klimat,niesamowita atmosfera psychiatryka,tajemnicze nagrania doktorka,praktycznie do konća trzymający w niepewnosci i napięciu.Nie jest arcydziełem(choć pewnie nikt z twórców do tego nie aspirował)ale jest jednym z lepszych filmów o podobnej tematyce(Devil's chair,Insanitarium,Deadgirl itp.)Może zakonczenie mogło być lepsze ale ogólnie solidna 7ka ode mnie.

ocenił(a) film na 5
cameronpoe

A moim zdaniem film ani nie jest arcydziełem ani dnem totalnym. Ot, taki średni obraz psychologiczny. Aczkolwiek przyznać muszę, że "Simon" mnie rozbroił...5/10

ocenił(a) film na 10
cameronpoe

Arcydziełem tego obrazu nazwać nie można, ale równie dobrze z błotem mieszać go nie pozwolę.
"2 krótkie sceny, w których można się przestraszyć" - czyli co? głośny huk i podskakujesz z siedzenia? większość horrorów właśnie sprowadza się tylko i wyłącznie do tego, co jest moim zdaniem bardzo prymitywne. Natomiast w Session 9 nie chodzi o to, żeby widz skakał, nie chodzi o to, żeby wszyscy tonęli w morzu krwi i wnętrzności, ani też nie chodzi o wymyślanie przedziwnych (i przy okazji prześmiesznych) potworów/mutantów etc. Film pokazał, że największe zło i najgorsze potwory tkwią w nas samych (tak w wielkim skrócie). A co do zrezygnowania z typowego "straszenia" na rzecz nieustannego budowania napięcia to uważam, że jest to świetny zabieg, którego trzeba więcej w dzisiejszych horrorach i nie mówię tutaj o wzroście napięcia, w chwilach kiedy główny bohater gdzieś tam się skrada i jest cisza i każdy widz wie, że za sekundę pokaże się COŚ a z głośników wydobędzie się huk, chodzi mi o operowanie tempem akcji, nastrojem, ujęciami, dekoracjami, grą światła itd. co autorom Session 9 wyszło bardzo dobrze.

ocenił(a) film na 9
wasiOo

Głos z taśmy naprawdę im wyszedł, wszystko się klei (choć przyznam szczerze, że dopiero za drugim razemwszystko sobie dokładniej poukładałam). Dzięki niebiosom, że film jest klasy B ! Amen. Klimat i finezja.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones