Na Twoim miejscu, bardziej skupiłbym się na problemie spójnego, sensownego i niezawierającego tylu błędów przekazu, potem dopiero bawiłbym się w Tomasza Raczka.

moze to twoje własne ograniczenia, nie pozwalają ci dostrzec spójności, pomyśl zanim napiszesz cos bezsensownego

przepraszam, podczas pisania pierwszego komentarza skasował mi sie fragment tekstu.
thriller - wynikiem grozy są tylko i wyłącznie działania ludzi, mamy tu do czynienia np. z chorobami psychicznymi, psychopatycznymi mordercami itp. nawet jesli czasami w trakcie oglądania, WYDAJE SIĘ, że to siły nieczyste dokonują mordów.

więcej błędów (poza drobnymi literówkami) nie widze, jesli jednak czegoś jeszcze nie rozumiesz to chętnie Ci wytłumaczę. choć pewnie nie przekonam Cię, że Sesja zasługuje na 2/10.

To jest film klasy B, pamiętajcie o tym. Według mnie to kawał porządnego kina. Na pewno nie zasługuje na 2 i na pewno nie na 10. Mocnym elementem filmu jest fabuła, która poprowadzona nieco lepiej mogłaby , w rezultacie dać rewelacyjny film.

Zgadzam się, że to tylko thriller, w dodatku jeden z najgorszych. Rzeczywiście nie zasługuje na 2, tylko na 1. Zupełnie nie odbieram takich porąbanych, nudnych klimatów.

Najwięcej do powiedzenia mają ci , którzy najmniej wiedzą. Do tego ukrywają swoje zamiłowania, a o cudzych chcą rozprawiać. Żenujące podejście. Tak panie Franio. Czego się wstydzisz w swoich upodobaniach? Zapewne śmieszności... bo czegóż innego?

A film naprawdę dobry. Polecam tym którzy lubią czuć atmosferę w głowie a nie podaną jak fastfood typu Saw.

Dla mnie film nudny, pomimo że w końcówce filmu zaczyna się coś dziać to i tak po obejrzeniu duży niedosyt, słabizna.

Nudny? To nie jest film akcji. Nie wkręciłaś się po prostu i tytle. To wcale nie znaczy że film jest słaby.

film jest nudny, podobnie jak filmy akcji, które też są nudne. nuda nie bierze sie z tego że jest akcja, lub ze jej nie ma. lecz z tego że wiele filmów jest tak oklepanych i szablonowych, ze po 20 minutach wiemy już wszystko, łacznie z tym jak sie skończy.

To współczuję tobie, naprawdę! Jak straszne musi być oglądanie filmów których zakończenie znamy oglądając je pierwszy raz! :P

Ja nie twierdzę że ten film był szablonowy i nudny. Pokazuje chorobę psychiczną i wszystko dzieje się wokół tego tematu. Nie można oceniać go pod kątem filmów akcji. A nudny? Wybacz, ale nudny prawdopodobnie dla kogoś, kto przeszedł spacerkiem po tej produkcji, nie zwracając uwagi na szczegóły.

Mi bardzo przypadł do gustu, bo jak to ktoś określił "czesze beret". Jest cała masa filmów niedocenionych, bo niewłaściwie obejrzanych. Nie mam zamiaru jednak agitować że ten jest super, tylko zachęcić do tego, aby zagłębić się w tym filmie. Wynik takiej analizy może pozytywnie zaskoczyć.

Piszesz, że w thrillerze groza jest wynikiem działania ludzi i może mieć związek z zaburzeniami psychicznymi. To prawda i w tym filmie mamy z tym właśnie do czynienia.

Ej no sorry a kim był Simon?? przecież to ewidentnie nie była tylko jakaś osobowość schizofreniczki, nie mógł to być jakiś duch albo demon? na końcu słychać nagranie lekarz pyta "A gdzie Ty żyjesz Simon?" na co Simon odpowiada "Żyję w słabych i zranionych" Chyba mowa tu o Szatanie co? Może się mylę ale ja myślałem, że to po prostu schizofreniczka opętana jeszcze w dodatku przez demona. Jakoś dla mnie nie jest to takie oczywiste, że to jest thriller.

Nie musiał być to koniecznie szatan ani schizofrenia. Przede wszystkim Mary miała osobowość mnogą. Mogła też przeżywać urojenia owładnięcia, które często przypominają opętanie. Chociaż działanie sił nadprzyrodzonych też nie jest tu wykluczone.

Widać kolega nie oglądał filmu uważnie.