tak sie zlozylo ze ogladalem ten film w srodku nocy, czasem ktos chodzilpo mieszkaniu, i powiem szczerze ze w takim caloksztalcie film mnie zamrozil...
Miałem tak samo. Od tamtej pory chyba się tak nie bałem na filmie, ale gra komputerowa Dead Space dostarczyła mi podobnych wrażeń. Polecam.
to ja chyba mam zepsuty umysl bo z slyszalam wiele dobrego o filmie i duzo oczekiwałam, a przez caly seans (poza ost 10 min) mialam obrazowo to ujmując minę ar ju fakin kidin mi? zero strachu, lęku, niepewenoscii, przerazenia, niepokoju.
jedyne co mi sie podobało to watek nyktofobii ktora sama mam