Co prawda jeszcze daleko temu filmowi do "Babcisynka" czy "Supersamca" ale ogólnie uważam ten film za udany. Jest kilka niezłych akcji i cała plejada charakterystycznych, komediowych aktorów jak Steve Zahn, Allen Covert czy Peter Dante, za którym przepadam. Można obejrzeć ze znajomymi przy piwku. 6/10
Komedia tak głupia, ale tak śmieszna, że aż przy kilku motywach się popłakałem ze śmiechu. Wystarczyło też spojrzeć na Steva Zahna i jego miny i już można się było śmiać. Widać, aktorzy też mieli niezły ubaw nagrywając ten film. Kilka motywów zajebistych. 8/10 ode mnie. Wieczór nie należał do zmarnowanych :)
Debilizm tej komedii jest porażający. Nie ratują jej nawet Steve Zahn, którego w sumie lubię i dla którego wypożyczyłem ten fim, ani grubas z "Supersamca". Szkoda, że aktorzy tacy jak Ernest Borgnine muszą kończyć karierę w takich gniotach. Lepiej, żeby wcześniej przeszli na emeryturę, niż pozostali w naszej pamięci z...
więcejfilm bardziej głupi niż śmieszny, nic nie ma ładu i składy nie wiem po co kręcić takie kretyńskie komedie.Szkoda czasu i miejsca na kompie by to trzymać!!!
Lubie tego rodzaju komedie . Calkiem spoko obsada i zabawne sytuacje . Polecam fana calkiem dobrych komedii
Oto przed nami typowa, głupia komedia amerykańska. Nie mówię, że to źle. Wszystko jest sprawą gustu. Ja akurat lubię bezsensowne komedie, bo mnie bawią. Ta zasługuje na 6, bo była niezła. Przede wszystkim dobra muzyka, stare przeboje rocka klasycznego, niektóre bardziej znane, niektóre nie. Wiele śmiesznych scen....
Komedia z gatunku tych "głupich", ale nie zmienia to faktu że świetnie można się przy niej bawić :) Kilka akcji naprawdę bardzo dobrych - szczególnie tatuaż, Wacek, czy ich ostatni program z Yeti :D
Ja polecam ;)
Kilka naprawde zabawnych momentów, lecz niestety większość robiona jakby na
siłe przez co mało śmieszy. Żałosny jest Steve Zahn. Aktor bardzo słaby,
a tutaj jest jeszcze gorszy niż zwykle! Spodziewałem się więcej niestety
lecz film da sie obejrzeć jednak bez rewelacji, również bez załamywania rąk
i zadawania...
Film utrzymany w konwencji "głupiego filmu" odpowiedniego do oglądania w trakcie spożywania alkoholu i w czasie przypalania nielegalnych specyfików z branży zielarskiej. Mam wrażenie, że aktorzy, scenarzysta, reżyser i cała ekipa produkcyjna rónież nie popełnili tego filmu na trzeźwo przez co przygotowali "film-żart"...
więcej