PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5362}

Egzorcysta II: Heretyk

Exorcist II: The Heretic
5,0 5 750
ocen
5,0 10 1 5750
2,6 10
ocen krytyków
Egzorcysta II: Heretyk
powrót do forum filmu Egzorcysta II: Heretyk

Krukcenzja

ocenił(a) film na 4

„Egzorcysta” jako pierwszy horror w historii obsypany został dziesięcioma nominacjami do Oscarów, w tym w kategorii „najlepszy film”, a dwa z nich nawet wygrał (scenariusz adaptowany oraz dźwięk). Oczywistym więc było, że zyska kontynuację mającą choć w minimalnym stopniu powtórzyć sukces, a przynajmniej zarobić trochę na znanej już wówczas marce. W 1977 do kin trafiła kontynuacja klasyka z kategorii filmów o opętaniach. „Egzorcysta II: Heretyk” mimo niemal dwukrotnie większego budżetu oraz scenariusza napisanego przez Johna Boormana oraz Williama Petera Blatty’ego (autora książki „Egzorcysta”, a także scenariusza pierwszej części serii) nie odniósł jednak tak spektakularnego sukcesu jak swój poprzednik.

Akcja opowieści ma miejsce kilka lat po wydarzeniach z „Egzorcysty” – Regan powoli wraca do normalności, a Ojciec Lamont ma za zadanie zbadać okoliczności śmierci Ojca Merrina, który podjął się odprawienia na niej egzorcyzmu. Młoda dziewczyna znajduje się pod opieką dość sceptycznej pani psychiatry, która opowieści o opętaniu wkłada między bajki. Jej maszyna hipnotyczna wykazuje jednak niezwykłe działania, a ksiądz bawiący się w detektywa stwierdza, że nastolatka mogła ponownie zostać opętana przez tego samego demona. W międzyczasie Ojciec Lamont dowiaduje się, że egzorcysta Merrin już niegdyś stawił czoła Pazuzu, uwalniając od niego afrykańskiego chłopca. Czy jednak w Afryce rzeczywiście można odkryć wszystkie odpowiedzi? Może to jednak hipnotyczne podróże mogą umożliwić poznanie prawdy i prawdziwą walkę o duszę Regan?

Niezwykle nierówne prowadzenie historii woła o pomstę do nieba. O ile początek stara się intrygować, wprowadzać pewną niepewność, co do możliwości czającego się gdzieś w zakamarkach zła, o tyle rozwinięcie wprowadza tyle wątków, że idzie się w nich pogubić. Wielowarstwowe problemy nie znajdują tu satysfakcjonującego ujścia, za to mnożenie symboliki, usilnie przedłużonych lotów szarańczy i Pazuzu czający się na każdym kroku prędko nużą widza, zakrawając na absurd. Sceny konfrontacji mogą wywołać gromki śmiech, a decyzje postaci głębokie niezrozumienie. Trudno się odnaleźć w tym przeciągającym się chaosie, gdy niemal nic nie ma sensu, ani szczególnego znaczenia. Już nawet nie wspominając o tym, że w filmie tym nie ma ani egzorcysty, ani choćby egzorcyzmów na niby.

Dość ciekawie prezentuje się warstwa audio tej produkcji, ciekawych motywów muzycznych jest tu zdecydowanie więcej niż w pierwszej części, choć tym razem z pewnością nie zyskały one aż takiej sławy i rozpoznawalności. Efekty specjalne wypadają zadziwiająco dobrze, nawet jeśli nie są spektakularne, a w pamięć nie zapadają niemal wcale. Godną uwagi wydaje się z kolei gra aktorska nastoletniej wówczas Lindy Blair – niezwykły efekt robi to, że w niektórych scenach zdaje się być ona jeszcze odrobinę starszym dzieckiem, a w innych już młodą kobietą. Konteksty te zmieniają się niczym w kalejdoskopie, a sama aktorka niezwykle dobrze oddaje charakterystykę wieku bohaterki, w jaką się wciela. Z przykrością przyznaję jednak, że wyłącznie ona kradnie ekran, a pozostałe role niemal się nie wyróżniają.

„Egzorcysta II: Heretyk” wypada niezwykle blado w cieniu swego poprzednika. Fabuła nie porywa, a aspekty techniczne nie robią fenomenalnego wrażenia na tyle, by zamaskować braki w samej opowieści. Jedynym, dla czego może być warto sięgnąć po tę pozycję, jest gra aktorska Lindy Blair. Oprócz tego widzowi nie zostaje zaoferowane niemal nic, a dwugodzinny seans może niewątpliwie zanudzić. Ode mnie produkcja ta zyskuje wyłącznie marne 4/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones