Wiecej akcji w tym filmie,niz w 'latynoskiej' wersji Ilsy.
Tamten film byl bardziej estetyczny i sie tak mile i nudno ciagnal jak babski erotyk.
W tej produkcji mamy wszystko co bysmy oczekiwali od tych produkcji.
Niestety podane w softowej wersji,jest to taka biedna wersja 'Indiany Jonesa'.
Kiepskie dialogi,udawane na sile aktorstwo.
Muzulmanie pijacy alkohol-deprawacja na maxa.
Lekko sadomaso klimat.
Muzyka z 'Wielkiej ucieczki' przy pojawieniu sie gosci z Ameryki.
I wielki mankement tego filmu i jak tu czytam na portalu-zamierzony.
Zlagodzenie scen tortur-no bo jak mozna pokazywac stopy,kiedy sie wybija mlotkiem zeby.
Tandetne kino familijne;)
Jednak zamiast krytykowac dajmy sie uwiesc temu podrecznikowi fantazji erotycznych,urokowi krajow arabskich z ich drazniacych europejskie oko odmiennym od naszego okrucienstwem.
No i kto z nas panowie,nie chcialby zeby mu na zamowienie przywieziono skrzynie z ubostwianymi przez nas gwiazdami z pierwszych stron gazet.