Nie, ja dałam 1 i widziałam, że nie tylko faceci tak głosowali.

Moja trójka to tylko za muzykę i jedną scenkę- ot, taką scenkę pewnej kłótni. Reszta od bani- nijak się ma do realiów, nijak do dzisiejszych kobiet i ... facetów. Ktoś zna takie trzydziestki? tak mieszkające z takimi tatusiami takimi byłymi? I czy dzisiejsze kobiety prowadzą takie tępe dialogi? No i jeszcze na deser ten bajer ze słońcem- och.... taki prawie metafizyczny! Ale- jeśli wyjdzie płyta z muzą to kupię.

Dałam niską ocenę i nie czuję się przez to mężczyzną :p

Ja jestem facetem ale moja małżonka zasnęła w kinie, tylko na końcówce w urzędzie stanu cywilnego się zaśmiała. To chyba jest film dla nikogo

Dobre podsumowanie tematu - byłam w kinie ze swoim facetem i on przysypiał, a ja oglądałam i coraz bardziej się denerwowałam, przeklinając swoje wygórowane oczekiwania, podsycane recenzjami wcześniej podpatrzonymi w necie.