30 minut wytrzymałem i dałem sobie spokój.Kolejny Polski film w obsadzie ze znanymi
nazwiskami,a z ekranu wieje totalną nudą.I jeszcze dobór muzyki.Jak można obok kultowej
,,ucieczki z tropiku''M.Bilińskiego dać nagranie gdzie wokalistka śpiewa ,,nikt nie wie,jak mi jest
chu...'',a refren brzmi,,przeje...'' nie rozumiem?Bo jeśli,te nagranie miało być śmieszne,to osobą
odpowiedzialnym za dobór muzyki gratuluję,ale głupoty...