myszyszuniaa O tym samym pomyślałam. Przy czym Maciąg jest o niebo sympatyczniejsza do Farris (a czy jest lepszą aktorką, to już zupełnie inna sprawa - moim zdaniem obie są słabiutkie). Z kolei uwiebiam Kulig i Garlickiego - są tacy... niezależni ^^ nie wiem, jak to inaczej ująć. No nic, zobaczymy :)