Fear No Evil

Może efekty nie najlepsze i troche zerżnięty z "Omena" ale całkiem przyjemnie sie oglądało ;) a sceny na zamku mogą przestraszyć bardzo klimatyczne ;) POLECAM

Potyczki trójki archaniołów z Lucyferem w ludzkich inkarnacjach. Całkiem sprawnie zrealizowany horror nadprzyrodzony z kilkoma zaskakującymi scenami morderstw, których dokonuje nastoletni Andrew, czyli sam Lucyfer. Ścieżka dźwiękowa to m.in. utwory Sex Pistols czy Talking Heads.

Film jest ładnie zrealizowany, ale nie kupuję za bardzo tej historii… Jest w tym trochę z dwóch pierwszych części „Omena”, bowiem mamy tu do czynienia z wcieleniem diabła, najpierw jako dziecko, potem – jako nastolatek. Klimatem miejscami film chyba również usiłuje nawiązywać do wspomnianego działa, ale niestety z dość...