PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1208}

Final Fantasy

Final Fantasy: The Spirits Within
6,9 17 072
oceny
6,9 10 1 17072
6,0 5
ocen krytyków
Final Fantasy
powrót do forum filmu Final Fantasy

Widziałem sporo gierek z tej serii, w kilka nawet grałem. Muszę przyznać, że są one znakomite. Jednak sam film nie jest dosłownym przeniesieniem fabuły gry. Każda gra jest w sumie o czymś innym, jednak łączą je wspólne elementy. Są to jednak elementy czysto fabularne jak np. zło kontra dobro, czary, magia albo podobni bohaterowie. Tak się składa, że film bardziej przypomina nowsze części gry, choćby dlatego, że akcja toczy się w dalekiej przyszłości. Dawno po katastrofie nuklearnej (o ile pamiętam), tak czy owak ze świata znanego nam jako Ziemia nie zostało wiele po za zgliszczami. Oczywiście mamy stały element znany z gier. W tym przypadku jest to zła energia która akurat w tym filmie zabiera duszę tuż po zetknięciu się z żywą istotą.

Niespecjalnie widzę potrzebę pisania o fabule, ktoś kto interesuje się trudniejszym kinem anime zapewne wolałby sam rozwiązać zagadkę filmu. Dla mnie jest ona prawie tak trudna jak w "Ghost In The Shell". Przyznam się, że za pierwszym razem nie całkiem zrozumiałem ten film. Anime jest gatunkiem trudnym (tak ja uważam), trudnym dla Europejczyka. Nie chodzi mi jednak o seriale pokroju "Sailor Moon", a raczej o tego typu produkcje jak "Akira" lub omawiany "Final Fantasy: The Spirits Within".

Jeśli nawet nie zrozumie się filmu na pociechę zostają fantastyczne efekty specjalne. Film kosztował ponad 100 milionów dolarów. Poniósł jednak klęskę w USA, tam w ogóle rynek Anime jest niedoceniany. Szkoda, że najdroższa produkcja tego typu się nie sprzedała. Za skomplikowany to film, aby mógł trafić w gusta Amerykanów. Na szczęście powstała kolejna część.

_Michal

To ma być skomplikowany film? luuudzie prosty aż do bólu nie to co FF Advent Children.Ten film nie ma głębi i klimatu co gry.Anime też bym tego nie nazwał,za bardzo przewidywalne,nie ma tego ciężkiego(niekoniecznie) klimatu co prawdziwy gatunek anime.Według mnie nie ma nic wspólnego z grami.Brak magii,summonów,mocno zarysowanych postaci(pokroju Cloud/Sephiroth),I GDZIE TEN ŚWIAT FANTASY?Każda kolejna część Finala rozgrywała się w innym świecie raz cyberpunkowym raz średniowiecznym,a tu co? Napis na początku NEW YORK żenada.Kiedyś na stronie dawnego Squaresoft'u przeczytałem,że przez ten film firma prawie zbankrutowała.Mogę ci podać listę naprawdę ciężkich do odbioru anime.Nie rozumiem jakiego sequela się doczekała?

ocenił(a) film na 9
DemonChris21

Pewnie masz rację, pisałem to lata temu, chyba w 2003-im, wkleiłem niedawno. Wtedy wydawało mi się to niezrozumiałe, w każdym razie ja grałem tylko w pierwsze części i widziałem siódmą albo szóstą na PS. Sądziłem, że to część gry. To tak jak w "Advent Children" - nagle pojawiają się postacie znane innym bohaterom, a ja nie wiem kim są. NIe sądziłem, ze ten film nie ma żadnego backgroundu w postaci gier.
"Advent Children" poraził mnie technicznie i uwielbiam go przez to. A co do prawdziwego Anime wolę "Ergo Proxy".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones