swietny film - to lakoniczne stwierdzenie doskonale opisuje fucking amal. temat samotnosci (spowodowanej roznymi czynnikami) i beznadziejnosci w konfrontacji z własnymi ukrytymi marzeniami i pragnieniami przedstawiony w tym szwedzikm dziele ujmuje chociaż w kinie widzielismy już dużo... głowne aktorki sa naturalne i to one tworzą niezwykły klimat tego filmu... reszta mlodych aktorów nie spodobała mi sie już tak bardzo, ale nie przeszkadzało mi to w zagłebianiu sie w opowieść która mnie samej jest całkiem bliska... ekhm... ekhm... brawa za odwagę i bezposredność dla aktorów i brawa dla rezysera za sam pomysl zabawienia sie tematyką mlodziezowa... tak mało powstaje dobrych filmow dla przewrazliwionych nastolatków;]