Nie wiem czy podzielacie moje odczucia, ale zabrakło mi w tym filmie gwałtu na Ann, na oczach jej męża. Szczerze mówiąc czekałem na tą scenę, byłoby to ukoronowanie upodlenia George'a i jego rodzinki.
I to właśnie Haneke. On nie serwuje przemocy. On przestrzega przed naszą żądzą przemocy.
Wszystko fajnie, tylko że ja nie łaknę przemocy i ten film był dla mnie raczej wkurzający w kwestii braku kary dla tych dwóch zwyrodnialców. Wydaje mi się, że Haneke czasami zapędza się w pouczaniu widza i robieniu mu moralnych wykładów. To jest największy brak tego reżysera - jego poczucie wyższości wobec widza. Przekonanie, że wie czego ów widz oczekuje i łaknie.
Ja bym zmienił ten film od momentu słynnego przewijania pilotem i skupił się na trochę innym aspekcie przemocy.
Dokładnie. Tak samo jest z innymi żądzami i pewnie dlatego nie pokazali Ann nago.
dzięki bogom nie było tam gwałtu - tego się szczerze mówiąc bałam - że Haneke zapędzi się w pokazywaniu przemocy, przekrocz jakąś granicę, a przecież Peter i Paul chyba z zamierzenia mieli być w pewnym sensie czyści, chłodni w tym co robią.
Moim zdaniem gwałt byłby tu przesadą. Ale to tylko moje zdanie.
Tak, to by było, raz, że zwulgaryzowanie, dwa, że wypaczenie całej idei. Tu nie chodziło o pokazanie historii dwójki gwałcicieli, o coś całkiem innego szło.
No tak - zabili mu syna, ale już żony zgwałcić nie mogli - myślę że większym aktem przemocy było zabójstwo. Nawet nie chodzi mi o to żeby ta scena była pokazana, mogło to być przedstawione tak że gwałcą ją w sąsiednim pokoju, a biedny George miota się związany na krześle nie mogąc nic zrobić.
Oni nie byli gwałcicielami. Dlaczego mieliby zatem gwałcić? Nie byli nawet zabójcami. Byli graczami. I jak widać, ograli Cię, sromotnie. ;-]
dokładnie - w momencie jak kazali się Ann rozbierać byłem poprostu pewien , że któryś ją posunie - a tu taka niespodzianka.
ja akurat myślałam, że gwałtu nie będzie, bo to by było po prostu za dużo, zgadzam się z postami powyżej, to byłoby "wypaczenie idei". ale myślę, że, co ważniejsze, tego gwałtu spodziewali się Ann i George; i choć faktycznie go nie było, ich męka nie była przez to mniejsza. kolejny plus dla Hanekego - omija tak straszną formę przemocy, przez co może wyeksponować grozę innych, pozornie "mniej niebezpiecznych" jej form.
Oni nie zabijali na tle seksualnym... kolego. Oni dawali upust swoim zachciankom, prowokując i tworząc swego rodzaju grę psychologiczną...
Gratuluję oglądania filmów z oczekiwaniem na scenę gwałtu.... Więcej pytań nie mam.
gratuluję czytania postów ze zrozumieniem. i to w wątku takiego filmu, coś takiego... to, że ktoś czekał na tę scenę nie musi znaczyć, że chciał ją zobaczyć, lecz że zwyczajnie się jej spodziewał na podstawie dotychczasowego biegu wydarzeń, dla jasności. jeśli oglądając ten film nie zastanowiłaś się w żadnym momencie czy będzie gwałt, to albo funkcjonujemy w zupełnie innym kodzie kulturowym (wątpię), albo zupełnie inaczej go rozumiemy (możliwe), albo mówimy o innych filmie (chciałabym, żeby to było prawdą).
mam takie samo odczucie. w scenie, gdy ann sie rozbierala tylko czekalem na cos ostrzejszego, albo chociaz, ze pokaze sie nago. a tu lipa, szkoda. za to odejmuje 1 gwiazdke w ocenie :D tak podsumowujac, to film dobry.
sugerujesz, ze ty wolisz, aby rozebral sie jakis mezczyzna?
\/ (na dole) - nie zawiodl moje oczekiwania, bo obejrzalem go przypadkowo na polsacie. po prostu do fabuly filmu idealnie pasowalby mi gwalt w tej scenie, najlepiej w wykonaniu tego zamulonego typa, ktory przyszedl po jajka (wylecialo mi imie z glowy).
Pogrążyłeś się tą jakże cienką i żenującą ripostą. Jak chcesz coś ostrzejszego to odwiedź czerwoną tubkę a nie szukasz takich akcji w nota bene poważnym filmie. I nie próbuj grać ze mną w żadne nomen omen gierki, bo nic na tym nie zyskasz. Pozdro.
Jak puszczają w telewizorni film dobrego reżysera to zawsze się taka hołota zlatuje, to jest straszne. :(
Hmm, cóż... film konkretną sceną zawiódł Twoje oczekiwania. U mnie za tego typu "grę" na moim intelekcie film zdobywa dodatkowe gwiazdki a nie je traci.
Może po prostu nie trafiłeś na Twój styl filmowy?
Tirex napisał, że film nie zawiódł jego oczekiwań. Niezmiernie mi miło , że znalazł się ktoś kto nie boi się przyznać, że scena gwałtu na tej blondi byłaby przysłowiową wisienką na torcie.
Ja w końcu dałem dychę, ale rzeczywiście za brak gwałtu lub chociaż lodzika minus 1 powinien być...
Chcesz, to możesz po mnie jechać, ale sceny gwałtu jakoś niespecjalnie są potrzebne w takich filmach... Co Ci to by dało ? Mało było tam jej krzywdy ?
Cchesz gwałtu obejrzyj sobie 'Pluje na Twój grób'.
Hmm, dlaczego miałbym po Tobie jechać ? Każdy ma prawo do swojego zdania. Moje jest takie, że scena gwałtu byłaby ze względu na pokazanie wdzięków blondi miła dla oka, no a także byłaby ostatecznym upokorzeniem i upodleniem jej dupowatego męża. Dzieciak natomiast też by się skrzywił psychicznie na kolejne 6 i pół roku.....
Piszesz, ze scena gwałtu była by ze względu na wdzięki blondi miła dla oka... ... ...
Mimo, ze to fikcja, nikomu normalnemu nie sprawiało by przyjemności patrzenie nawet na odgrywany gwałt choćby na najpiękniejszej kobiecie swiata. Chyba ze jest się gwalcicielem bądź potencjalnym gwalcicielam snującym chore fantazje.
Dałeś pewnie jeden bo ,,dobro nie wygrało" - Żałosne - W Realu Dobro też nie zawsze wygrywa.
Dziecko ? I kto to mówi ? Ktoś kto nie dał rady temu filmu i ocenił go na 1 ? Śmieszne.
tak dziecko. co ma ocena do dać radę + skąd takie dziwne wnioski, że niska ocena o tym świadczy. no dziecko. nie masz pewnie nawet 15 lat
Dlaczego tak uważasz ? Pamiętaj, że dyskusje na tym portalu dotyczą filmów i nie mają nic wspólnego z postrzeganiem rzeczywistości przez komentującego......
oczekiwania od filmu, który naśladuje rzeczywistość nawet nieco zmodyfikowaną jednak świadczą