Przyznam, ze byłem nim niemal zachwycony. Na poczatku skąd to "niemal". Otóż wynika to z tego, ze na mój gust nieco zbyt lekko były zarysowane zwyczaje społeczne w tureckich rodzinach, związek kobiety z męzczyznami w rodzinie i ogólnie sytuacja kobiet. Gdyby było to nieco mocniej ukazane i zarysowane film jeszcze mógłby zyskać. Chociaż z drugij strony mogłoby to nieco rozmyc ideę filmu i to co ukazywał. Poza tym było wspaniale. Szczególnie podobała mi się gra Sibel Kekilli (Sibel). Wspaniale oddana pasja i determinacja z jaką dązy do wyrwania się z domu, a potem zmiany w niej i jej zmiany emocji. Po prostu super. Poza tym sama zmiana biegu historii, gdy już wydaje sie, ze zawieje sztampą akcja odwraca sie i nie mamy do czynienia z kolejną bajka o kopciuszu i zwycięzającej wszystko prawdziwej miłosci. Wspaniały film. U mnie 9/10.