Myślałam, że to taki zwyczajny film Sci-Fi, a jednak niezwyczajny. Daje do myślenia. Kim jest człowiek? Do którego momentu jesteśmy ludźmi a od którego już nie? Czy maszyna z ludzkim mózgiem to też człowiek? Ma ludzkie wspomnienia, czuje, myśli, a jednak ma ciało syntetyczne. Co by było gdyby w przyszłości mózg śmiertelnie chorego człowieka połączyć ze sztucznym ciałem? To nadal byłby ten człowiek? Obejrzałam i cały czas się nad tym zastanawiam.