Jak w temacie, bo zwykłemu 'oglądaczowi' nie podejdzie. Nie mówię że jest bardzo zły dla każdego coś innego. Za pierwszym razem nie dałem rady, bo usnąłem:) Drugie podejście na siłę żeby zobaczyć jak się zakończy (tak jak z książką, nieważne jaka byłaby ch****a to zawsze muszę dotrwać do końca)