ma za delikatna buzie do tej roli. Zdecydowanie wolalbym zobaczyc Rinko Kikuchi w tej roli lub inna azjatycka pieknosc lecz oczywiscie autorzy poszli na latwizne i wzieli popularna buzie by uzyskac wiekszy budzet na produkcje. Watpie by jakikolwiek z filmow amerykanskich dorownal japonskim pierwowzorom. Mimo wszystko milo zobaczyc, ze cos sie ruszylo w tej tematyce i dorzuce dyszke by zobaczyc wiecej.
Nie poszli na łatwiznę, tylko reżyser Rupert Sanders widział ją w tej roli. Jego wizja. Sam Mamoru Oshii ''ojciec'' Ghost in The Shell pozytywnie się o niej wypowiedział w tej roli a to już niemal błogosławieństwo. Dajmy szanse. Nie oceniajmy na tzw. zaś i nie pieprzmy głupot ;)
David Ayer twierdził, że Suicide Squad wyświetlany w kinach był wyłącznie jego własną wizją, James Cameron wychwalał Terminator Genisys i przekonywał że pokocha go każdy fan, podobnie było z Akirą Toriyamą odnośnie Dragonball: Ewolucja (którego zresztą był producentem). Po tych i wielu innych przypadkach nauczyłem się nie ufać wypowiedziom filmowców i twórców materiału źródłowego, bo to wszystko to tylko jeden, wielki PR.