Smieszny. Nic poza tym, Bezwartosciowy gniot, kicz. I dlatego ma taka ocene. Na lepsza nie zasluzyl - takie jest moje zdanie.

Piszesz,że jest śmieszny czyli jako komedia film spełnił swoje zadanie bo komedia ma przede wszystkim śmieszyć a mimo tego dajesz mu 1/10.Widzę w tej ocenie brak konsekwencji...

Nigdy nie stwierdziłem, że film ma być śmieszny. Jest masa śmieszniejszych filmów, które do tego są kunsztem artystycznym. Choćby "Zapach Kobiety", który nie dość, że śmieszy, to jeszcze po filmie jest czas na refleksje.

"Zapach kobiety" to bardzo dobry film ale to jest dramat.Nie porównuj rzeczy nieporównywalnych bo jak dalej będziesz szedł tą drogą to mi zaraz komedię do horroru porównasz.Zadaniem komedii jest przede wszystkim śmieszyć,tak samo jak zadaniem horroru jest straszyć itp.Więc jeśli piszesz "Smieszny" w komentarzu do komedii a jednocześnie wystawiasz mu 1/10 to coś jest nie tak.To tak samo jakbym w komentarzu pod jakimś dramatem napisał "film dramatyczny ale to za mało 1/10"Rozumiesz to ?

A mnie się jednak wydawało, że Zapach Kobiety to KOMEDIO-DRAMAT. Taki z ciebie znawca kina. I od kiedy komedia ma tylko śmieszyć? Idąc tą drogą (a niestety tą drogą idą obecni twórcy), będziemy uważać za arcydzieła komedie po którym mamy jedynie kaca moralnego.

Jeśli mam ci dać inny przykład DOBREJ typowej komedii, to hmm... The Hangover. Pomimo dużej ilości humoru mamy pokazane, jak hartuje się męska przyjaźń. Pomimo swej pozornej kiczowatości jest filmem który promuje jakieś wartości. A w przypadku Gliniarza w przedszkolu, mamy zwykły kicz, gniot. Opowiedziana historia nie ma żadnego morału, jest nudna, przeplatana kiczowatymi żartami. Owszem, może moja ocena jest za niska, bo masz racje - ta produkcja może i zasłużyła na 2/10, czy też 3/10, ale z mojej niechęci do aktora Arnolda, nie byłem w stanie dać tego 2.

Właśnie,tobie się tylko wydaje bo zarówno na Filmweb jak i na IMDd jest napisane wyraźnie,że jest to DRAMAT.
Nie napisałem,że komedia ma TYLKO śmieszyć ale,że ma PRZEDE WSZYSTKIM śmieszyć a to jest zasadnicza różnica.

Jeśli chodzi o The Hangover to się zgadzam.

IMDb oczywiście

Wybacz, rzeczywiście Zapach Kobiety uznawany jest tylko za dramat. Cóż, popełniłem błąd.

Co nie zmienia faktu, że jeżeli film TYLKO śmieszy, nie ma ŻADNEJ funkcji dydaktycznej, jest kiczem i gniotem. A uznawanie kiczowatego filmu za "Arcydzieło", czy też "Rewelację" jest co najmniej dziwne.

dla ciebie jest kiczem i gniotem a dla mnie jest "jajcarskim arcydziełem" Czy zawsze musi być jakaś funkcja dydaktyczna ? czy czasem nie warto obejrzeć coś tylko po to aby się pośmiać i wyluzować ?

a mi szkoda czasu na dyskusję ze sztywniakami którzy nie potrafią się wyluzować i szukają w każdym filmie jakiegoś przesłania itp.

Dlaczego tak sądzisz? Uzasadnij swoją wypowiedź. A może ty chcesz tylko go obrazić. Dlaczego to robisz? Dlaczego używasz wulgarnych słów albo bezpodstawnie oskarżasz ludzi o niestworzone rzeczy. Ktoś nawet policzył że już jakieś 1000 "troli" znalazłeś tutaj. A może to ty jesteś właśnie trolem. Przeszkadzasz w dyskusji. Obrażasz. Wyluzuj. Nikt ci tutaj nie zagraża. Nawet jeżeli jesteś chory jak sugerują inni to nie usprawiedliwia cię to ani trochę? Potrafisz powiedzieć dlaczego obrażasz innych użytkowników forum?

Wszystkie filmy to kicze? Masz jeszcze szansę - idź się leczyć. Hej.

Dlaczego tak sądzisz? Uzasadnij swoją wypowiedź. Dlaczego używasz wulgarnych słów albo bezpodstawnie oskarżasz ludzi o niestworzone rzeczy. Ktoś nawet policzył że już jakieś 1000 "troli" znalazłeś tutaj. A może to ty jesteś właśnie trolem. Przeszkadzasz w dyskusji. Obrażasz. Wyluzuj. Nikt ci tutaj nie zagraża. Nawet jeżeli jesteś chory jak sugerują inni to nie usprawiedliwia cię to ani trochę? Potrafisz powiedzieć dlaczego obrażasz innych użytkowników forum?

Lubisz mężczyzn? Masz jeszcze szansę - idź się leczyć. Hej.

Jesteś erotomanem? Masz jeszcze szansę - idź się leczyć. Hej.

Filmy to gnioty? Masz jeszcze szansę - idź się leczyć. Hej.

Z toba jest taki problem ze wszystkich obrazasz. Wyzywasz ludzi od debili i jeszcze gorzej. Od troli wyzwałes ponad 1000 filmwebowiczow. Jestes chory? Nienawidzisz ludzi? Po co obrazasz innych? Sprawia ci to przyjemnosc? Lecz sie koles.

Dlaczego tak sądzisz? Uzasadnij swoją wypowiedź. A może ty chcesz tylko go obrazić. Dlaczego to robisz? Dlaczego używasz wulgarnych słów albo bezpodstawnie oskarżasz ludzi o niestworzone rzeczy. Ktoś nawet policzył że już jakieś 1000 "troli" znalazłeś tutaj. A może to ty jesteś właśnie trolem. Przeszkadzasz w dyskusji. Obrażasz. Wyluzuj. Nikt ci tutaj nie zagraża. Nawet jeżeli jesteś chory jak sugerują inni to nie usprawiedliwia cię to ani trochę? Potrafisz powiedzieć dlaczego obrażasz innych użytkowników forum?

film jest swietny i walcie sie!

niskie oceny przyznały sztywniaki i smutasy co to się wyluzować nie potrafią...

niektórzy po prostu takiego kina nie lubią, znam osobę która na dzień dobry tvn mówi ,,śmieszny film" i nie dlatego że jest ten program tak głupi.

Dobry film. Oglądałem go już kilka razy. Można się fajnie ubawić. Zasługuje na wyższą ocenę niż 6, chociażby dlatego, że Arnold potrafił też z powodzeniem zagrać w komedii. Nie dał się zaszufladkować jako aktor występujący jedynie w filmach o twardzielach typu "Commando", "Terminator", "Predator". "Gliniarz w przedszkolu" to jedna z najlepszych komedii z tym aktorem. Moim zdaniem jest lepsza od "Bliźniaków".

Masz racje ale na 9/10 nie zasługuje ale na mniej niż 7/10 też nie więc tylko 8/10

Zgadzam się, film jest naprawdę przezabawny :)

Dlatego, że gra tu Arnold Schwarzenegger, dla wielu "znawców" filmowa ikona tandety i kiczu.

Znakomita komedia w starym stylu, bez bluzgów i naturalistycznej wulgarności, która obecnie jest synonimem dobrego humoru. Co więcej, Arnold pokazuje, że jednak potrafi osiągnąć pewien poziom aktorski, nie tylko nie rażąc swoją obecnością na ekranie, ale wręcz sprawiając widzom przyjemność.

Żałuję, że obecnie takich komedii produkuje się już niewiele, dominuje ponure, głupie do bólu barachło. Ktoś tam wyżej żałował, że film nie ma żadnej wartości dydaktycznej. Trudno jest zrozumieć ten zarzut, bo generalnie "funkcja dydaktyczna" w przytłaczającej większości filmów jest aż za nadto obecna (choć wcale nie oczywista na pierwszy rzut oka) i polega głównie na dogłębnym praniu mózgów, czyniąc z ludzi co raz to większych debili ;-)