W przypadku "Glitterbuga" mamy do czynienia z kolażem wspomnień, chwil złapanych w kadr i zmontowanych w całość. Nie ma fabuły, ale luźne skojarzenia, ruchome zdjęcia, przeżycia Jarmana. Nie ma tutaj związków logicznych, ale jak to w przypadku wspomnień jakieś okruchy, momenty pourywane w pół, zrozumiałe często tylko...
więcej