ale do mnie trafił idealnie, bo jestem depresyjna i myślenie o śmierci nie jest dla mnie czymś dziwnym, doskonale rozumiem każdą z bohaterek, z ich rozterkami, wyobcowaniem i wszechogarniającym
smutkiem, niespełnieniem i niezrozumieniem przez otoczenie
Tak, to świetne kino dla osób cierpiących na depresję - odnajdą się w nim.
Film na pewno spodobałby mi się w okresie dorastania. Dziś czuję się osobą spełnioną, szczęśliwą, mam rodzinę, pracę, przyjaciół, jestem pogodzona ze sobą i wiem, że o swoje szczęście mogę SAMA zadbać (np. na miejscu Laury Brown ruszyłabym tyłek z miejsca, żeby cos w moim życiu fajnego zdziałać ze swoim dzieckiem zamiast w domu piec torty i płakać).
Dlatego oglądając Godziny z miejsca, w którym dziś jestem, byłam znudzona jak mops, naprawdę miałam ochotę, żeby wszystkie bohaterki ze sobą wreszcie skończyły :)