gdyby było w nim mniej grubasek i staruszek, a więcej ładnych dziewczyn.
Tylko, ze tu wlasnie nie chodzilo o golizne, a bardziej o fakt, ze po jakims czasie przezwyczajamy sie do tej golizny.
Wiecej ladnych dziewczyn wlasnie stworzyloby klimat porno. Wydaje mi sie, ze chodzilo bardziej o pokazanie klimatu starych biurw i "normalnych" ludzi, przecietnych. W tym filmie (w przeciwienstwie do typowych filmow rozbieranych) nie chodzilo o wyglad, a sama golizna byla tylko pewnym zabiegiem, moze prowokacja, ale bez podtekstow seksualnych. Sam pomysl nie najgorszy i wykonanie na tyle dobre, ze po chwili prawie nie zwraca sie uwagi, ze aktorzy sa nago - w koncu oni sami chyba tego nie widza:) Oczywiscie to moja opinia i wlasciwie nie bardzo wiem, co autorzy mieli na mysli, bo tresc nie za bardzo ma sens...
Pewnie masz rację, co nie zmienia faktu że 1 ładna aktorka na całą masę mniej ładnych aktorek to trochę za mało. Nie mówię żeby wszyscy byli ładni bo to rzeczywiście byłoby porno, mówię o tym żeby dali jeszcze jedną lub dwie ładne aktorki.