Film jest dobry ale podobnie jak niemal wszystkie filmy krytykujące McCarthyzm pokazuje tylko jedną stronę medalu. A przecież współpraca części środowisk twórczych lewicy z komunistami jest faktem a te grzechy są moim zdaniem 100 razy większe niz to co robił McCarthy. Ta komisja nikogo nie zamknęła i nie rozstrzelała. Zdobycie bomby atomowej z pomocą komunistów w USA to jest temat na autentczny dramat. To jest zbrodnia a tu mamy tylko błędy zresztą częściowo naprawione.
Ciekawy temat to ocena filmu "Misja w Moskwie" wyprodukowanego przez Warnera a opowiadającego o wspaniałym życiu w ZSRR w czasach Stalina ( Sic )
Zło może nas opętać i odebrać rozum jak McCarthemu ale warto jednak zauważyć, że Murrow nie walczy z samym pomysłem komisji a jej przewodniczącym. Niestety wylewa dziecko z kąpielą.
W sensie czysto filmowym to dobry film choć nie potrzebnie idealizuje dziennikarzy. Sam program był jednak agresywny i ofensywny a nie tylko obronny jak powiedział jeden ze swiadków zdarzeń.