...ale po prostu nudne kino. Stylizowany, bardzo elegancki i wysublimowany, czarno-biały film, który niestety przypominał mi kilka razy najnudniejsze wykłady, w jakich uczestniczyłem. Te długie i pompatyczne monologi... Może to dlatego, że setki nazwisk pojawiające się w tym filmie nic nam nie mówią. Nie można odmówić sprawności warsztatu, a szczególnie gry aktorskiej, nie można też (i to akurat ciekawe) narzkać na AKTUALNOŚĆ kina - krytyka metod działania komisji śledczych, obecna w tym filmie, z powodzeniem mogłaby dotyczyć tych znanych w naszym kraju. Ale te długie i pompatyczne monologi... Niestety, w moim przekonaniu - porażka.
nie potrafię was zrozumieć, znudzonych tym filmem. oczu od ekranu nie mogłem oderwać
Zgadzam się.
Również w moim odczuciu wiało nudą.
Może to przez fakt, iż tak naprawdę nie obchodzą nas afery, które rozegrały się w stanach za dawnych lat. Tony nazwisk również nie ułatwiły mi odbioru.