PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10915}

Good Night and Good Luck

Good Night, and Good Luck.
7,1 19 360
ocen
7,1 10 1 19360
7,6 15
ocen krytyków
Good Night and Good Luck
powrót do forum filmu Good Night and Good Luck
Frogulus

Poniekąd się zgadzam, ale tylko poniekąd. "Insider" ma wymowę o wiele bardziej uniwersalną, nie wymaga od widza np. znajomości "tużpowojennej" historii USA jak to sie dzieje w przypadku filmu o który tu mowa. Po za tym, że film porusza temat niezwyle ważny, to jednak pokazuje tylko jedną stronę medalu - natomiast zupełnie przemilcza faktyczne zagrożenie płynące z ogromej fali sowieckiej "białej" i ukrytej inwigilacji na terenie USA w tamtym okresie - np. słynna sprawa Rosenbergów. Zaś "Insider" to film nie umoczony w politykę, pokazujący wyniszczającą walkę o prawdę i etykę, która rozgrywa się pod każdą szerokością geograficzną.

pawsieradz

Nie zgadzam się. Film jest odmienny całkowicie klimatem od Insidera. Tutaj fakt zagrożenia sowietami jest pominięty specjalnie, bo nie chodzi tu o ten fakt, tylko właśnie o uniwersalny przekaz, czemu tak właściwie powinny i czemu tak właściwie służą media w dzisiejszych czasach, jak i od zawsze.

Ded

Jesli przeczytałbyś uważniej to co powyżej napisałem, to nie musiałbys pisać "nie zgadzam sie" :) Bo juz po kilkunastu minutach ogladania, każdy półgłówek zauważy, że filmy te różnią się miedzy sobą w całej rozciągłosci - tematyka, stylistyka, itd. NIEMNIEJ łączy je to, iż mają one prowadzić widza do głębszej refleksji nad tym, jak manipuluje się społeczeństwem. Jednakże "Insider" stoi o niebo wyżej od "Good night..." z tej przyczyny, że nie jest koniec końców najzwyklejszą lewacką propagandą jak ma to miejsce w przypadku "Good night...". Bo jak można przedstawiać w filmie historię walki "szlachetnych dziennikarzy" z amerykańską wersją LPR-owskiej komisji śledczej (takie można odnieść wrażenie) wypreparowując niemalże całkowicie okoliczności historyczne i cele dla których została powołana komisja McCarty'go?!!! Brakuje w tym filmie całej drudiej strony medalu = traktuje wybiórczo prawdę = manipuluje = kłamie. A wszystko po to, aby widz doszedł do wniosku, że najważniejsze są "freedom & democracy". A prawda się ustali, albo podyktują ją "autorytety" (np. dziennikarze). Więc gdzie temu filmowi do pełnego uniwersalizmu jak to jest w przypadku "Insider'a"?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones