PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=747973}

Gorące letnie noce

Hot Summer Nights
6,3 4 623
oceny
6,3 10 1 4623
6,2 4
oceny krytyków
Gorące letnie noce
powrót do forum filmu Gorące letnie noce

w jednym filmie.
Niby a24, ale czuję, że nie wytrwam seansu w całości z arogancją Chalameta i sepleniącą Monroe

Fassassin

Nie martw się, pójdę za Ciebie!

Jacek_Balon

Weź, balon, bo cię przebiję

Fassassin

Tylko spróbuj ;))

ocenił(a) film na 5
Fassassin

Co? Chalamet arogancki?

Fassassin

Nie wiem skąd wziąłeś to, że Chalamet jest arogancki. Może wyjaśnisz to w kilku słowach gdyż bardzo mnie to ciekawi. W końcu w wywiadach wydaje się być inteligentnym chłopakiem, któremu nie uderzyła woda sodowa do głowy i który twardo stąpa po ziemi. Jego wypowiedzi są często na prawdę mądre i przemyślane ale nie brakuje mu też poczucia humoru a dodatkowo jest skromny i wydaje się być zwykłym, młodym chłopakiem, który dodatkowo nie wstydzi się swojej rodziny, jak to często u młodych ludzi wygląda. Rozumiem, że można jakiegoś aktora z różnych, nawet głupich powodów nie lubić, ale z tą arogancją to trochę chyba jednak popłynąłeś :)

Dysia1118

Stąd, że najpierw gra w filmie Allena bez żadnego problemu, a potem przy nagonce z MeToo zaczyna mówić o filmie i twórcy niepochlebnie.
Moze arogant to złe określenie, ale POZER jest idealne.

Zresztą przy każdym wywiadzie zwraca na siebie uwagę, udając skromnego i niedowierzającego w co się dzieje, przez co jest jeszcze bardziej atencyjny.
Taki męski odpowiednik Sophie Turner.

Fassassin

To,że gra u Allena też mi się nie podoba, bo to raczej typ człowieka od którego lepiej trzymać się z daleka, ale chcąc się wybić ludzie często niestety nie myślą do końca trzeźwo o tym co wypada a co nie. Zresztą przez lata Allen uważany był za genialnego reżysera a ludzie lgnęli do niego jak much do miodu. Dla młodego aktora może to wydawać się ogromną szansą na rozwinięcie kariery, a w tym wypadku jedynie odwraca się to przeciwko nim. Ogólnie myślę, że słusznie, bo mam nadzieję że Allen ze świata kina zniknie na dobre, chociaż tyle tam zła, że on jeden to jedynie kropla w morzu... Jeżeli aktorzy są na prawdę dobrzy, to po tym filmie w dalszym ciągu będą w stanie się wybić, a może dodatkowo wyciągną z tej sytuacji jakąś porządną lekcje.

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to kompletnie się nie zgadzam. Widziałam z nim sporą liczbę wywiadów w ostatnich miesiącach i zdecydowanie nie wydaje się być osobą szukającą atencji. Właśnie wydaje się być zwykłym chłopakiem, który nie do końca przywyknął do wywiadów przed kamerami i nie za bardzo wie jak się zachować, nie wie co zrobić z rękami itp. Nie raz plącze się w wypowiedzi ale ogólnie wypowiada się często bardziej inteligentnie i rzeczowo niż nie jedna osoba z większym życiowym doświadczeniem. Swoją pewną niepewność w wywiadach stara się przykrywać żartami i śmiechem, ale raczej nikogo tym nie zwodzi. Ogólnie milion razy wolę takiego Chalameta, niż jakiegoś chłopaka, który zagrał ledwie w jednym dobrym filmie a już ma się za nie wiadomo kogo i patrzy na wszystkich z góry.
Ale jak wiadomo różne rzeczy nas irytują, bardziej czy mniej słusznie...

Dysia1118

I wziął bezmyślnie udział w całym filmie, zeby nagle z akcją MeToo bojkotować swojego rezysera xD

Fassassin

Zachowywał się jak całe Hollywood, wszyscy wiedzieli jaki jest Allen, nikt nie miał z nim problemu, a przy tym miał etykietkę wielkiego filmowego autorytetu, więc co młody wzbijający się aktor ma zrobić jak nie zachowywać się jak reszta wybitnych i wybitniejszych? Wszyscy milczeli, a przecież dużo aktorów i aktorek z lewicy u niego grało, więc czemu Timmy, wschodząca gwiazda, do tego uprzywilejowany biały, heteroseksualny chłopak z dobrego domu miałby się wystrzegać reżysera, u którego rola jest jak jakaś aktorska inicjacja? Kiedy "nagle" pojawiły się oskarżenia, a Allen zaczął być potępiany stworzyła się inna rzeczywistość, w której zaczęły panować inne zasady i trzeba inaczej reagować. Opinia na temat Allena okazuje się być krzywdząca, więc tylko płytki idiota olałby temat. Jednak rozumiem, że według ciebie skoro Timmy dostał angaż u Allena, to powinien go bronić za cenę kariery i poczucia własnej godności. Zresztą, tego co mówi w wywiadach bojkotem bym nie nazwał. Chyba że o Polańskim też nie można mieć zdania i przy okazji u niego grać? Błagam... W ogóle zarzucać aktorom Hollywood pozerstwo... Gombrowicza żeś nie czytał?

ocenił(a) film na 2
Fassassin

Mam nadzieję, że nie mylisz zachowania jego bohatera (nie oglądałam jeszcze filmu, więc nie wiem, czy Daniel jest arogancki) z zachowaniem samego Chalameta. "Arogancki" to ostatni przymiotnik, jakim można go opisać.

ocenił(a) film na 7
Fassassin

Chalamet jest bardzo dobrym aktorem, czego przykład mamy w Call me by your name, zagrał tam fantastycznie, nie wydaje mi się, żeby był arogancki, po obejrzeniu kilku wywiadów z nim, wydaje się być normalnym chłopakiem z wielkim talentem, czekam na jego role w Hot Summer Nights i przede wszystkim w Beautiful Boy.

my_low

W CMBYN był ok, ale sama rola była prosta, bo scenariusz dawał mu wiele okazji do popisu, które w takim samym stopniu poddałby innemu aktorowi

Fassassin

Mam podobne wrazenie. Nie powiem,ze zagral zle w "Call.." ale ja od razu uwazalem,ze trzeba poczekac na wiecej ról,az sie potwierdzi. I niestety po "Lady Bird" i jak dalej go ogladalem w innych rolach,to nie mam dobrych przeczuc co do jego wybitnosci. Strasznie duzo manierycznosci. Takiego niby slodkiego wstydu,unikania z partnerami ekranowymi kontaktu wzrokowego. Nie zrobil jeszcze czegos czym wbilby w fotel. Nie moja bajka warsztatowa na pewno.

ocenił(a) film na 7
Fassassin

Łoo matkoo, Paniee.. Chalamet arogancki? No ja wiem, że można jakiegoś aktora nie lubić ale "arogancki" wobec Chalameta to chyba ostatni przymiotnik jakim można go nazwać. Widziałam z nim naprawdę dużo wywiadów i chłopak wydaje się jedną z najnormalniejszych osób w show biznesie jak na razie. Oby mu nie odbiło.
Rola Elio w Call me by Your name do mnie akurat bardzo przemawia. Jest cholernie prawdziwa i świetnie ukazuje seksualne napięcie towarzyszące tak młodej osobie.
A co do Woodiego Allena.. no właśnie Chalamet go nie bojkotował.. zapytany o to w jednym z wywiadów, nie chciał udzielić odpowiedzi i wstrzymał się od głosu.. dopiero później zdecydował się na to, że odda całą swoją gażę na rzecz różnych fundacji... ja bym ogólnie z bojkotowaniem Allena bardzo uważała. Nigdzie nie jest potwierdzone, że Allen molestował córkę Farrow. Trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że Farrow nie jest do końca zdrową psychicznie kobietą, a nakłonienie swoich dzieci, żeby gadały głupoty w mediach to jest naprawdę pikuś. Allen też bardzo ją zranił i ona od zawsze chciała się na nim odegrać wygadując na jego temat bzdury. Ile było takich historii na świecie, przez co cierpiał niewinny człowiek...Nie twierdzę, że Allen na pewno jest niewinny. Ale nie wiemy jak było naprawdę, więc chyba nie nam osądzać?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones