Film utrzymany częściowo w konwencji czarnych kryminałów, częściowo komedii sensacyjnej. Ogląda się to dobrze, bawią czasem dowcipne dialogi w wykonaniu Reynoldsa i Eastwooda. Ale bez żadnych rewelacji.
Dokładnie , oglądając film cały czas miałem wrażenie że oglądam jakąś niskobudżetową produkcję . Ot typowy średniak , 6/10 nic ponadto.
"Niskobutżetową produkcje", chyba Ci gdzieś uciekła cała gigantyczna scenografia i stroje np rewelacyjna scena kiedy Burt Reynolds wychodzi z kina!!!
Film nie jest doskonały, ale ogląda się go naprawdę przyjemnie dzięki tandemowi Reynolds&Eastwood
Ta komediowo-"noirowa" stylizacja fajna, choć humor trochę się zestarzał, co na szczęście nadrabia bardzo dobry aktorski duet Eastwood-Reynolds (ten ostatni podobny jest w tym filmie do Seana Connery'ego, nie uważacie?;)) Najlepszy gag, jak "elastyczny" Burt wpada do pokoju gangusów w stroju wilka!- boki można zrywać... Jednak większość scen bójek bardziej żenuje, niż śmieszy, tak jak końcowa scena. Niektóre dialogi też przestały bawić. Obejrzeć można bardziej dla klimatu i aktorstwa, niż dla humoru. Choć ten i tak jest o wiele lepszy, niż w większości współczesnych komedii (wyjątek stanowią filmy braci Coen i Guya Ritchiego), którym bezlitośnie stawiam niskie noty na FW. "Gorący towar" załapał się na mocne 6/10.