Polecam wszystkim, którzy mają wątpliwości co do panny Jolie – po tym filmie nabrałam całkiem uzasadnionych podejrzeń, że ona jednak potrafi coś zagrać. Nie widziałam wprawdzie „Przerwanej lekcji muzyki”, w którym to obrazie dopiero pokazuje, na co ją stać, ale tutaj również nie była najgorsza. A myśłałam, że jej talent stanowią skandale i seksapil. Widocznie myliłam się. Nie muszę chyba dodawać, że film powinni zobaczyć sympatycy Banderasa – zdolny Hiszpan znów kreuje postać, której będziemy kibicować do samego końca. Pasjonująca intryga, namiętna miłości – czego trzeba więcej?