Karen Bach (Karen Lancaume) 28 I popełniła samobójstwo, zażywając leki (można sprawdzić na imdb czy gdziekolwiek). Cóż, mało kto o tym wie, pornosy i takie filmy jak Gwałt sławy nie przysparzają... a co do filmu - właśnie obejrzałem i rzeczywiście beznadzieja nad beznadziejami, jedyne, co się może podobać, to dość specyficzny, dołujący, pesymistyczny i absolutnie nieamerykański klimat, ale nawet to mi się niespecjalnie podobało. "Nieodwracalne" przy tym to rzeczywiście arcydzieło. Zresztą, "Nieodwracalne" było bardziej przerażające, zakręcone i dołujące, "dół" w Gwałcie polega na brutalnych scenach zastrzeliwania przez panie na dość anarchistyczny sposób każdego, kto się rusza bądź nie, nieważne, facet, baba, policjant, sprzedawca. Bez żadnego uzasadnienia, ten początkowy gwałt na jednej z nich nie wydaje mi się powodem... chyba że zabijają na złość paszywemu światu, gdzie takie rzeczy jak gwałt się zdarzają.
Tak czy owak, dno dna. Karen Lancaume jest (była...) całkiem ładna (ta druga nie) no i jest czasem na czym oko zawiesić. Sceny seksu są rzeczywiście konkretne jak na "normalny" film, ale nie są specjalnie atrakcyjne i nie jest ich tak dużo, pozostałą część filmu wypełnia strzelanie albo nudne dialogi. Psychologii też zero, do niby podobnego "Thelmy i Louise" 100 mil.
Może tak wygląda francuski egzystencjalizm w wydaniu brukowo-komiksowym. Była taka książka Andre Gide'a (chyba), Lochy Watykanu (chyba), która kiedyś była skandaliczna, gdyż bohater tam gdybał nad możliwością popełnienia zabójstwa kompletnie irracjonalnego; właśnie to, że to czyn nieuzasadniony, miało dowodzić jego sensu, chodziło o udowadnianie sobie wolności. Cóż, dość nietypowa metoda... Może i Gwałt jest w jakimś sensie o tym i bohaterki szukają wolności? może o to chodziło twórcom, ale tak czy owak, efekt jest beznadzejny. Film mi się dłużył, a trwa tylko nieco ponad 70 minut.
Tyle o filmie, są i o niebo lepsze pornosy, jak i o niebo lepsze filmy "skandaliczne" czy francuskojęzyczne. To ten film powinien dostać złote maliny, a nie np. Lopez czy Tyler za Jersey girl (poważnie, albo dostały, albo były nominowane; z innych ciekawostek - Pitt i Cruise jako najgorszy duet w Wywiadzie z wampirem).