Okazało się jednak inaczej.
http://www.slashfilm.com/how-j-j-abrams-and-rian-johnson-collaborated-to-create- the-future-of-star-wars/

słabo znam angielski, co tam piszą?

nic dodać nic ująć-"teledyskowa mamałyga":D-dobrze powiedziane,a tak na marginesie,dlaczego każda osoba mająca negatywną opinię o tym filmie to automatycznie troll?? tutaj zaraz zleci się grono komediantów ze "stażem"-odsyłam na stronę moderatora- tam można poczytać niektóre "perły":D

Zastanawiam się jak określić kto jest tym "prawdziwym fanem", który to ma nadrzędne prawo oceny czy film był dobry, czy nie, a jego racja jest twojsza niż mojsza...
Trzeba mieć odpowiednie stężenie midichlorianów we krwi? ;p

tak jak już pisałem , może trochę przesadziłem z tym "prawdziwym fanem" ;) , to jest raczej skrót myślowy, fanów starych SW. Bo chyba wszyscy się zgodzą że SW VII są dużo inne niż np. I albo IV

Spoko, spoko, wybacz złośliwości, ale trochę irytuje mnie uzurpowanie sobie prawa do wypowiadania się w imieniu większej grupy, a nie swoim, zwłaszcza, że uznaję IV-VI za najlepsze epizody, a jednak "Przebudzenie..." podobało mi się i trochę głupio mi tego zakazywać ;)

Ja sam uważam się za poważnego fana i stwierdzam że film był mocno średni i uniwersum świetnie poradziłoby sobie bez niego. Największym błędem było uśmiercenie Hana Solo, uważam że kultowe postacie czyli Luke Han i Leia powinni być nie do ruszenia, a jakby zmarł któryś z aktorów to nie powinno się więcej kręcić "Gwiezdnych Wojen".

Zgadzam się z Tobą. Ja widziałam 4 razy - 4-ty z wielkim trudem bo już mnie tak nudził. Nie ma w nim nic do odkrywania w odróżnieniu od części 1-6 (które z resztą widziałam jakieś 60 każda).
Daje twórcom mały kredyt zaufania, ale jeśli 8 część będzie na podobnym poziomie to ... pewnie obniżę jeszcze bardziej ocenę tego epizodu.

wez przestań odkopywać stare trollerskie tematy... bo robisz syf

Ja tylko 2 ;) Jakoś nie mogę oglądać TFA. To wszystko było już w "Nowej nadziei" w znacznie lepszym wydaniu.

Przede wszystkim było to świeże w ANH tu jest odtwórcze. Wiele scen jest w 90% identycznych do np. ANH i mimo, że atak na DS zawsze chciałam zobaczyć w kinie to tutaj jakoś mnie nie kręcił. A w ANH po raz nie wiem który dalej rajcuje.

Wiem, co czujesz. Ja mam sam mieszane odczucia odnośnie tego filmu. Gdybym miał go oceniać jako film w uniwersum Star Wars, to dostałby 2/10, może 3/10, bo jest po prostu pod tym względem fatalny i niszczy to uniwersum. Natomiast jako osobna historia sci-fi spisuje się całkiem dobrze i taką właśnie dostał ode mnie ocenę.

Ja niestety nie umiem ocenić wyżej. Niestety patrzę na ten film przez pryzmat uniwersum. Niestety patrzę na ten film przez scenariusz, historię opowiedzianą. A to okrutnie kuleje. I nawet bohaterowie tego nie ratują - film się po prostu nudzi z czasem.
Przy czym ok - film ładnie nakręcony, spoko że jest tyle efektów tradycyjnie zrobionych - choć mam wrażenie, że CGI i tak przeważa ale z racji tego, że obecna technologia jest bardzo dobra, to tego tak nie widać.
ale obiektywnie rzecz ujmując - gdy będąc nastolatką oglądałam 4, 5 czy 6 epizod no to mi szczena opadała z powodu efektów. Dziś, gdy zobaczy się gdzieś tam w necie sceny nie odnowione to jejciu jej jak wali po oczach sztuczność. Choć wg mnie 5-tka najlepiej sobie radzi z efektami do dziś.
No i OT miała ten plus, że nawet to co było kręcone w ziemskich krajobrazach wyglądało jak z innej planety i to bez użycia efektów specjalnych. Ot postarali się znaleźć odpowiednie krajobrazy. W przebudzeniu wszystko wygląda niesamowicie Ziemsko, co niestety sprawia, że nie czuć klimatu odległej galaktyki.
Podobnie miałam jak oglądałam Mroczne widmo - kiedyś szczena opadała z powodu efektów a dziś trąci myszką. Także ten ;)

Efekty się starzeją - jedne szybciej, inne mniej, ale akurat te w OT trzymają całkiem dobry poziom nawet dzisiaj. Przynajmniej wyższy niż polskie produkcje ;)

Smok z Wiedźmina się kłania. ;) i koszmarek "Bitwa pod Wiedniem" XD

OT pokazało dość jedną interesującą i nowoczesną lokację. Było to Bespine. ;D

Bespin*.

Literówka. Zdarza się. ;)

A i owszem. Nikt nie jest bezbłędny :)