PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6059}

Harry Angel

Angel Heart
7,6 48 604
oceny
7,6 10 1 48604
7,5 17
ocen krytyków
Harry Angel
powrót do forum filmu Harry Angel

Powiem szczerze, że kompletnie nie wiem jak ocenić ten film. Oglądając go ciągle miałam w myślach książkę. Wiele wątków mnie bardzo rozczarowało, ponieważ nie rozwinięto historii niektórych bohaterów, a pojawienie się Nowego Orleanu zbiło mnie z tropu totalnie. Chociażby Epiphany Proudfoot, która w powieści wydawała mi się dziewczyną nadzwyczaj inteligentną i zabawną, tutaj nie została tak ukazana. Jednak wątek główny rozwinął się przyzwoicie. Jeśli chodzi o mnie, nie da się porównać książki i filmu, bo praktycznie tylko główna historia się powielała. De Niro genialny, "Rurka" też niczego sobie.

Jednak z obiema wersjami mam problem: nie do końca rozumiem zakończenia. Jeśli chodzi o książkę miałam spore wątpliwości czy Harry Angel naprawdę był Johnnym Favouritem, czy tylko zdał sobie sprawę, że został w beznadziejny sposób wrobiony w te wszystkie morderstwa i po prostu zbzikował. W filmie natomiast, ewidentnie ukazano siły nadprzyrodzone i wygląda na to, że jednak sprzedał swoją duszę. I właśnie może dlatego to mnie zmyliło z tropu :P Po książce po prostu uważałam obie wersje za wiarygodne, natomiast film zasugerował tylko jedną, która nie do końca mi się podoba. A wy, jak uważacie?

Dla mnie dziwne jest to, że on po prostu nie pamiętał co się z nim działo przez te wszystkie lata przed sylwestrem 43. W książce zaś pamiętał. Więc nie wiem czy ja po prostu źle odebrałam książkę, czy faktycznie powieść dawała dwie interpretacje zakończenia, a rezyser zdecydował się na jedną.

Mrrrau1

Książki nie czytałem ,ale brzmii ciekawiej niż film który rozgryzłem już przy scenie z jajkiem. To jazda na nie mocno eksploatowanym ,ale jednak charakterystycznym motywie. Podobnie było z chyba 5 czy 6 częścią Hellraisera i Drabiną Jakubową. Może nie identycznie ,ale znajomość Hellraisera mi pozwoliła domyślić sie zakończenia po pierwszych minutach filmu. Przyjemność przez to mniejsza. Film faktycznie uprościł sprawę ,osobiście wolałbym rozwiązanie z książki. Zachwycił mnie też film American Psycho właśnie ciekawym zakończeniem. Harry Angel mnie nie powalił ,ale go zapamiętałem więc nie skopali sprawy doszczętnie. Osobiście uwielbiam dwuznaczności w zakończeniach.

ocenił(a) film na 6
Mrrrau1

a mi sie De Niro nie podobał w tym filmie, nie pasował mi na szatana jakoś. za to "Rurka" według mnie świetnie zagrał.
też czytałem książke, tylko chyba niezbyt uważnie bo nie kojarze tego żeby Harry pamiętał wszystko sprzed sylwestra.
według mnie był on Favouritem (nie byłem pewny stuprocentowo i musiałem prześledzić zakończenie i kilka wątków dwukrotnie).
jedno mnie zastanawia: w filmie na końcu pokazane było że to Harry zabijał wszystkich, a z książki wynikało chyba że to szatan. możliwe że sie myle- dlatego pisze żebyś mi podała swoją wersje.
ogółem książka lepsza- nie nudziła mnie, a film owszem..

dzordzBUSZ

Z ostatnim zdaniem się zgadzam, film był momentami bardzo nudnawy.

Niestety już trochę zatraciłam pobocznych wątków, ale o ile dobrze pamiętam to podobnie zinterpretowałam zabójstwa. Moim zdaniem Harry tego nie dokonał, a zrobił to szatan (albo pod postacią Cyphre'a, albo pod inną postacią, być może nawet zabijał będąc w ciele Angela, tak, że ten o tym nie pamiętał. Btw, dopiero teraz zauważyłam ciekawy absurd, że szatan wcielił się w "Anioła"). Zresztą w filmie też można w ostateczności dopatrzeć się możliwości, iż to diabeł zabijał wszystkie ofiary, a nie Harry Angel - mam tutaj na myśli scenę ostatniego zabójstwa Epiphany, gdzie Harry biegnie przerażony do hotelu, bojąc się, że jego wybranka również nie żyje. Na miejscu okazuje się, że niestety tak było. Teoretycznie Angel nie mógł zabić, bo był w mieszkaniu wróżki (której imienia już nie pamiętam). Poza tym policjant wynosi z łazienki syna Epiphany, który patrzy na Harrego wzrokiem diabła. Przy innych morderstwach pojawiały się dziwne wizje, w których zawsze widziany był DeNiro (co weryfikuje ostatnia scena, gdzie jest zdemaskowany pod hotelem) więc raczej skłaniam się ku wizji, iż to nie Harry mordował, a jedynie został w pewien sposób ukarany za to, że chciał przechytrzyć szatana. Może nie o tyle, co Harry, ale właśnie Johnny Favourite.

Mam jeszcze inną, ale już bardzo naciąganą wersję na te morderstwa - być może mordercą był Johnny Favourite. Gdy Harry spotykał wszystkie bliskie osoby dla Favourite jego dusza się w nim budziła i robiła wszystko, żeby przetrwać i aby prawda nie wyszła na jaw, dlatego zabijał osoby, z którym kiedyś był powiązany. To by również wyjaśniało, dlatego Angel nie pamiętał tych morderstw - fizycznie był sobą, jednak jego dusza należała wtedy do Favourita.

Film oglądałam niedawno po raz drugi i bardzo się na nim męczyłam. Uważam, że bardzo dobra książka została uproszczona i niepotrzebnie przekombinowana. Mam wrażenie, że reżyser mając automatycznie tak dobry scenariusz (mam na myśli orygianlną fabułę) na siłę ją przekombinował, co dało nie za ciekawy efekt. Tylko dla aktorów warto obejrzeć jest ten film.

ocenił(a) film na 10
Mrrrau1

Książki nie czytałem więc nie moge sie odnieść jednak zakończenie bardzo mi się podobało. Johnny uciekł od swojej pzeszłości, od swojego życia w sposób doskonały, kradnąc życie komuś innemu. Ilu z nas chciałoby tak zrobić? Stać sie kimś innym, wymazać doczesne życie?
Takie zakończenie, moim zdaniem ma w sobie więcej głębi niż zostawienie w niepewności. Ale, to tylko moja opinia.

ocenił(a) film na 8
Mrrrau1

Albo ja czegoś nie zrozumiałem w filmie, albo ty. Przecież wspomnienia Johna są ukradzione od tego żołnierza, czyli Harrego. Nigdzie nie jest powiedziane, że nie pamięta co było przed '43.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones