PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
7,6 399 727
ocen
7,6 10 1 399727
6,5 32
oceny krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

Według mnie nie udało się zachować klimatu z Władcy Pierścieni. Wstawki komiczne też słabsze, niż w ekranizacji trylogii. Śpiewający król goblinów... no tego nawet nie komentuje, aż zacząłem się bać, że zaraz ten film zamieni się w musical.
No ale Hobbit: Niezwykła podróż posiadał też fajne sceny. Ogólnie królestwo goblinów (oprócz tego nieszczęsnego króla-wokalisty) dobrze wg mnie wyglądało, spotkanie Baginsa z Gollumem też nieźle przedstawione.
Książkę czytałem już wieki temu i słabo ją pamiętam, ale czy tam był czarodziej z głową ufajdaną ptasim łajnem, jeżdżący na saniach zaprzęgniętych w króliki? Bo w filmie jakoś mi ta postać w ogóle nie podeszła. Ork-albinos też mnie nie zachwycił.
Podsumowując: oglądało się sympatycznie, ale niektóre sceny, wątki jak i klimat pozostają daleko od WP.

ocenił(a) film na 6
Krzesimirus

I jeszcze jedno. Jest scena, w której jeden z krasnoludów zakopując kuferek ze złotem nazywa go "długoterminową lokatą", a przynajmniej tak to przetłumaczył lektor. Rzeczywiście ten krasnolud takie coś powiedział czy to było tylko nieprzemyślane, kulawe tłumaczenie na polski? Bo nawiązywanie do współcześności w świecie Tolkiena jest jak strzał w stopę, niepotrzebne i bolesne.

Krzesimirus

Taaa a deska snowboardowa Legolasa w Lotrze to może takie tolkienowskie, co?

ocenił(a) film na 6
kamilxxx09

I tu mnie masz. No w ekranizacji trylogii też zdarzały się słabizny i przesady, ale pomimo pewnych wad miała ona ten urok, którego Hobbitowi brakuje. No i jednak wolę Legolasa śmigającego na desce (przesadzone, ale przynajmniej prowadzi do dość widowiskowej akcji), niż Krasnoluda gadającego o lokacie długoterminowej.

ocenił(a) film na 8
Krzesimirus

Jasne, że gobliny śpiewały w książce. Przeczytaj koniecznie jeszcze raz! Dla mnie ta scena to był właśnie duuuży ukłon w stronę Tolkiena :) Oczywiście nie we "Władcy" ale w "Hobbicie" jest sporo wstawek z piosenkami czy wierszami i na tym m.in opiera się klimat książki, w odróżnieniu od "WP".

ocenił(a) film na 6
varda89

Hmm, no to jeśli śpiewały, to niepotrzebnie się może czepiałem tego króla goblinów :) W sumie Hobbit był pisany raczej dla młodszych czytelników, zaś WP miał już mroczniejsze klimaty dla bardziej dojrzałych fanów fantasy, więc pojawianie się piosenek itp. w tym pierwszym jest tym bardziej uzasadnione. Może miałem trochę nieodpowiednie nastawienie, ale 6 to nie jest zła ocena, więc chyba w miarę sprawiedliwie go oceniłem :)

ocenił(a) film na 6
Krzesimirus

Ciesz się, że nie odwzorowali wiernie śpiewania z książki:) Byłby musical jak nic, śpiewające krasnoludy, elfy, elfy leśne, ludzie znad jeziora itp

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones