Co według was jest lepsze?Mój głos oddaję na Hobbit:Niezwykła podróż.A jak wy?
Dla mnie cała trylogia jest o wiele lepsza od całej trylogii Władcy pierścieni.
Nie no, dla mnie nie, ale do tej mam i zawsze będe miał wiekszy sentyment, bo przeżyłem z nią wspaniała podróż. Ta trylogia wywowała u mnie największe emocje.
U mnie też ale czekam niecierpliwie kiedy w pobliskim kinie wyświetlą hobbita B5A.
Właśnie nie.To stare już kino.Kino Sokół.Już w latach 60 stało.Jeszcze na pewno tydzień lub 2 tygodni muszę poczekać na Hobbita.
Nie godzi się stawiać tego skoku na kasę, obok genialnej trylogii "Władcy Pierścieni", z miażdżącą przewagą "Drużyna Pierścienia"
Dokładnie. Ale z fanami wysokobudżetowych produkcji nie ma co dyskutować. Oni widzą coś na ekranie tylko jak jest w 3D i było w to wpakowane 200kk$.
"Niezwykła podróż" przegrywa dla mnie z "Drużyną Pierścienia" praktycznie pod każdym względem za wyjątkiem jakości efektów specjalnych (w końcu zawsze będą odzwierciedlać postęp technologii, ale nie są dla mnie wyznacznikiem dobrego filmu).
Drużyna>Dwie Wieże>>Powrót Króla>>>>>>>Niezwykła Podróż>>Bitwa Pięciu Armii>Pustkowie Smauga
Według mnie
Drużyna Pierścienia. Hobbit jest dobry, ale do Władcy się nie umywa. No może jak ktoś wyżej napisał, poza jakością efektów specjalnych.
tu nie powiem że Hobbit Niezwykła Podróż to szrot bo, jak Lotra uważam tą część za arcydzieło ale w mniejszym stopniu
Oczywiście mój głos oddaję na Władca Pierścieni Drużyna Pierścienia ta część ma wszystko perfekcyjne.
Ja uwazam, ze jest remis. :) No, moze z delikatnym wskazaniem na Druzyne. Oba filmy ocenilem na 10.
Zdecydowanie Drużyna pierścienia, tu nie ma żadnej dyskusji.
Przewaga zbyt duża.
Pytanie retoryczne. Wiadomo że Drużyna Pierścienia.
Ciekawi mnie za to cały czas czy jesteś trollem czy po prostu jeszcze nie zacząłeś przechodzić mutacji głosu, jeśli to drugie to rozgrzeszam Cię ze wszystkich idiotyzmów które wypisujesz.
Pytam Ciebie. Spraw oczywistych to mi tłumaczysz nie musisz.
Masz 12-15 lat czy jesteś trollem?
Sądząc po twych ostrych jak brzytwa ripostach chyba 12. W takim razie daje Ci już spokój.
Moze i zabrzmi to smiesznie ,ale stawiam diamenty przeciwko orzechom ,ze urodziles sie po roku 1990 w przeciwnym razie nigdy nie nazwalbys tego mialkiego i nudnego hobbita w ktory krasnale lataja w beczkach albo spadaja przez 10 min w otchlan w jaskini przy czy nikomu nic sie nie dzieje filmem lepszym od wlascy pierscieni ,w ktorym bylo wszystko ,fabula ,gra aktroska ,efekty ,myzyka i klimat a hobbit to taki film na wypadek gdy zabraklo proszkow nasennych , a jesli nadal nie dotarlo to in a nutshell u know nufin john snow.
ja przysypiam na obydwu, ale Hobbit jest lepszy - nie ma dennych elfów w takiej ilości. Z LOTRa da się obejrzeć tylko Two Towers bo to jedyna część gdzie cos się dzieje. To samo dotyczy książek.
twoj argument to to ze uwaga "nie ma dennych elfow w takiej ilosci" latwo mi odbic pileczke ,ja wole lotra bo nie ma dennych krasnali w takiej ilosci. A tak na powaznie to lotr mial wszystko czego hobbit nie ma czyli powage ,klimat ,muzyke i dobrych aktorow ,nawet choreografie walk byly lepsze. Wut im trying to say is well hobbbit fukin suckz arse
Wybacz mi, ale po prostu się uśmiałem... Każdy ma swoje zdanie, ale... Na serio ?
To na co Ci odpisałem...
"Można i Hobbit pokonuje Władcę pierścieni z łatwością"
Powtórzę: Na serio ?
Szczerze to nie podałeś konkretów, ale każdy może mieć zdanie. Ja osobiście mam inne zdanie.
Cóż... Widziałem tylko część pierwszą... Nudna, nieprzemyślana i właściwie nie ma nic co może mi zaoferować. Film nie dla mnie, co nie znaczy, że jest jakiś strasznie zły.
"Drużyna Pierścienia" chociaż "Niezwykłej Podróży" jest niewiele gorsza. W obu przypadkach (chodzi mi o trylogie) pierwsza część najlepsza. :D