PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
7,6 399 950
ocen
7,6 10 1 399950
6,5 32
oceny krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

Hobbit czyli tam z powrotem. Czy ta książka jest podobna zarówno stylem jak i fabularnym ujęciem do Władcy pierścieni?.
Pytam bo książka Hobbit... zupełnie nie przypadła mi do gustu i nie wiem czy brać się za Władcę pierścieni.
Pozdrawiam,

ocenił(a) film na 7
tenszin

Hobbit to bardziej bajka dla dzieci. Władca pierścieni to książka poważniejsza i styl także jest poważniejszy.

W pewnym sensie jest mniej magii i baśniowości. Podam taki przykład. Hobbita przeczytałem dopiero po Władcy i jakże zdziwiłem się obecnością Beorna, zmieniającego się w niedźwiedzia. We Władcy nic nie wskazywało na możliwość pojawienia się takiego bohatera:D

ocenił(a) film na 6
voagar

a jak z poczuciem humoru?. W hobbicie nie było go za wiele albo nie zauważyłem:P.
Pozdrawiam,

ocenił(a) film na 7
tenszin

No humoru jest mniej niż w Hobbicie:D

Jak myślę o Władcy to ostatnią rzeczą, która mi do głowy przychodzi jest humor:P Choć zdarzają się weselsze wstawki, np. taki Tom Bombadil :D

Ogólnie książka bardzo różni się od Hobbita:) Ja polecam.

ocenił(a) film na 6
voagar

Dziękuję za odpowiedź:).
Pozdrawiam,

tenszin

Ja przeczytałem najpierw 'Hobbita' później 'Władcę' no wiecie ze względu na kolejność... więc uważam że władca pierścieni jest mniej dziecięca, poważniejsza no i więcej przygód, choć w Hobbicie jest ich też całkiem sporo lecz są takie baśniowe, takie dziecinne. pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
michaelloxd

To mnie zniechęciło w Hobbicie. Zwłaszcza, że zacząłem go czytać tuż po przeczytaniu całej sagi o Wiedźminie oraz trylogii Husyckiej:).

tenszin

Przeczytaj koniecznie Władcę, tym bardziej że Sapkowski wzorował się na Tolkienie ;) Co do baśni, najbardziej wkurzają mnie osoby, które mówią że Władca to prawie to samo co Opowieści z Narni. Ja np nie znoszę filmów, w których lisy lub bobry mówią po ludzku.

sarev0k

Ale u Tolkiena również zdarzają sie zwierzeta mówiące ludzkim głosem :P np Huan.

talrash1993

Ale nie we Władcy, chyba że o czymś nie wiem :P

ocenił(a) film na 7
sarev0k

Po pierwsze nie we Władcy, a po drugie "Huan dostał od Valarów specjalny dar, który pozwalał mu trzy razy w życiu przemówić." To jednak co innego niż gadający bóbr:D

voagar

Słyszeliście że Hobbita może nie być bo rodzina Tolkienów żąda odkodowania za prawa do ekranizacji.

użytkownik usunięty
sarev0k

Muszę Cię zmartwić, ale zarówno we Władcy Pierścieni, jak i w Hobbicie niemal wszystkie zwierzęta obdarzone są umiejętnością mowy... że pozwolę sobie wspomnieć Orły, które rozmawiały z Gandalfem, Wargowie, które do komunikacji między sobą a orkami bynajmniej nie potrzebowały tłumacza :P, drozd, który w "Hobbicie" opowiedział Thorinowi jak otworzyć wrota... poza tym zarówno w "Hobbicie" jak i w "WP" mowa jest o wszelkich zwierzętach, które w wojnie pomiędzy Sauronem a wolnymi ludźmi muszą opowiedzieć się po konkretnej stronie, te zaś, które wybiorą sojusz z Mordorem, zdają Suronowi bieżące relacje z tego, co dzieje się w Śródziemiu. Mnie też momentami to żenowało, ale w tej sadze wiele jest rzeczy zbyt baśniowych, przejaskrawionych (róg, w który przed bitwą na polach Pellenoru dmie Theoden, pęka na pół...) itp. itd.

P.S.
Przynajmniej konie nie mówią po ludzku bo to już by był śmiech na sali :D

ocenił(a) film na 7

No ja nie przypominam sobie, żeby we Władcy Pierścieni wargowie przemawiali ludzkim głosem:) Ani inne zwierzęta. I może warto sprecyzować: chodzi mi o ludzką mowę. Całkowicie nie przeszkadza mi rozmowa Gandalfa czy Radagasta, tudzież innego Istariego z ptakami za pomocą jakiejś prymitywnej, uniwersalnej mowy. Mnie to w ogóle nie żenuje, zwłaszcza gdy wyobrażam to sobie tak, jak filmie pokazał to Peter Jackson, między innymi w scenie, gdy na wieży Orthanku Gandalf rozmawia z ćmą.

"które wybiorą sojusz z Mordorem, zdają Suronowi bieżące relacje z tego, co dzieje się w Śródziemiu. Mnie też momentami to żenowało, ale w tej sadze wiele jest rzeczy zbyt baśniowych, przejaskrawionych (róg, w który przed bitwą na polach Pellenoru dmie Theoden, pęka na pół...) itp. itd."

Ptaki zbierające informacje i przekazujące je Sauronowi, to wspaniały motyw:) Gdzie tu żenada? Róg, który pęka zbyt baśniowy? Nie wolno zapominać, że Władca Pierścieni to właśnie baśń. A i tak jak na powieść fantasy mało tu takiej infantylnej fantastyczności. Gandalf nie rzuca zaklęć na lewo i prawo, żonglując wymyślnymi magicznymi formułkami. Magia jest tu tajemniczą, mistyczną siłą i nie jest powszechna. Bogowie są gdzieś, istnieją w opowieściach elfów, ale nie ingerują w wydarzenia. I cały czas piszę o Władcy Pierścieni, bo Silmarillion jest jednak czymś innym.

I nie uważam też, że żenujące są mówiące zwierzęta w Narnii. Idealnie wpasowują się do świata, wykreowanego przez Lewisa, ale Śródziemie nie jest tak bajkowe:)

ocenił(a) film na 7
voagar

A co do "Słyszeliście że Hobbita może nie być bo rodzina Tolkienów żąda odkodowania za prawa do ekranizacji.".

http://www.filmweb.pl/Koniec+prawnych+k%C5%82opot%C3%B3w+z+%22Hobbitem%22,News,i d=54211

ocenił(a) film na 10

Na pociechę C.S. Lewis ma gadające konie ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones