Krzysztof Zanussi filmuje jedną scenę z życia dorastających chłopców. Rzecz dzieje się w pokoju szkolnego internatu. Holden słucha jazzu, nosi modną czapkę z daszkiem. Trochę się zgrywa, trochę nudzi. Rozmawia o kolegach i randkach. Nad jego łóżkiem wisi plakat Marilyn Monroe, w który chłopak rzuca gumą. W odróżnieniu od współlokatorów nie ma żadnych planów na deszczowy wieczór. Usiłuje zapanować nad nieładem pozostawionym przez kolegów.