Tylko początek jest ok, te jego przygotowania. Parę wkurzających momentów aktorki jak np. gdy wbiega po schodach z bronią. No żesz... jak tak to chodziła na paluszkach, a tu nagle sprintu się jej zachciało i prosto w łapy trafiła.... Kolejna rzecz - otwarte drzwi wejściowe, a ta wybiega. Przecież widać że to jakaś pułapka. I na końcu zamiast go zastrzelić to se dzwoni. No i jeszcze jedno - ochroniaż co przyjechał i pukał, powiedział że dzwoni na policję.... jakoś ich nie widać by przyjechali. Ogólnie mało sensu w filmie. Tym bardziej że nie ma tu żadnej fabuły. Nie wiadomo co i po co. Nie polecam. Są inne filmy dużo lepsze, o podobnej tematyce, np Kolekcjoner (The Collector, 2009)