A myślisz, że w życiu nie ma takich sytuacji jak w Funny Games/Eden Lake?Może nie identyczne, ale teraz pełno okrucieństwa w koło, gwałty, morderstwa, zabijanie zwierząt, ja bym raczej zadała pytanie: do czego ten świat zmierza?

Pięknie napisane. Zgadzam się w całej rozciągłości.

Wiem ze komentarz z przed 8 lat, ale muszę. Wypraszam sobie porównywania Hostelu i innych takich tandetnych horrorów, do kina Heneke, zwłaszcza arcydzieła Funny Games, które ma kompletnie inne znaczenie od właśnie takiego Hostelu, no i wiadomo ze jest to to kino, na znacznie wyższym poziomie.

Ależ wypraszaj sobie. Kto prosi, będzie mu dane...

Funny Games to prawdopodobnie najlepszy thriller w historii

Jak mozna porownywac piłe do tego filmu? Niektorych ludzi nigdy nie zrozumiem. Pewnie wiekszosc juz po tytule/okładce/trailerze stwierdza ze film jest okrotny a potem wypisuje rozne bzdury.:(

Faktycznie. Nie można porównywać Piły do tego filmu. Fabuła Piły (w każdej części) drze się niczym moje pierwsze levisy. Logiczności w owej serii nie ma za grosz. I to dorabianie na siłę do Piły jakiejś wydumanej ideologii! No litości.
Tymczasem Hostel jest filmem prostym. Chcemy Wam drodzy oglądacze pokazać jak wyglądać mogą tortury. Chcemy byście sobie wyobrazili ten ból. Byście niemal krzyczeli wraz z ofiarami. I nie zamierzamy Wam wciskać tu jakichś wyższych idei. Zero psychobełkotu. Ot są po prostu ludzie którzy lubią zadawać ból innym i są skłonni za to zapłacić duże pieniądze a my to Wam drodzy widzowie w prosty - prostacki wręcz - sposób przedstawiamy. Siadajcie zatem i ENJOY.
Tyle.

Tak > myślę, że takie właśnie było zamierzenie twórców tego filmu. Są ludzie bardzo zamożni i znudzeni swoim bogactwem do tego stopnia, że wciąż poszukują nowych wrażeń. W tym przypadku były to tortury na ludziach

Okrucieństwo jest, było i będzie, ale to nie powód, żeby kręcić na ten temat barachła. Kiedyś, jak się było niewyżytym małolatem, to się nadmuchiwało żabę i nienawiść przechodziła, obecnie jest trend na oglądanie sadyzmu na kranie i do tego jeszcze dopisywanie morału i filozofii. Ehhhhh

chemas.
Masz rację! Mój KRAN ocieka (nomen omen) sadyzmem ;)
I nie dopisuje morału bo zabrałem bydlakowi ołówek. Tak na wszelki wypadek.
;)

uffff, odetchnąłem z ulgą ;p

"Kiedyś, jak się było niewyżytym małolatem, to się nadmuchiwało żabę i nienawiść przechodziła, obecnie jest trend na oglądanie sadyzmu na kranie i do tego jeszcze dopisywanie morału i filozofii."

Czyli zdecydowanie się poprawiło, prawda?

Przesadzasz. Przez 1,5 godziny nie było nic strasznego, ani obrzydliwego. Potem się zaczęło. Ale po różnych komentarzach i informacjach spodziewałem się strasznego horroru ze strasznymi scenami. Nie przepadam za takim kinem, jednak sam nie wiem czemu obejrzałem ten film. TO NIE JEST HORROR. To zwykły thriller. Sceny tortur też nie były aż tak straszne czy obrzydliwe. Planet terror był bardziej obrzydliwy. Tylko jedna scena była okropna. Ta w której sadysta smażył głowę tej japonki i oko jej zwisało, a po odcięciu tego oka wyleciała jakaś biała maź. Tylko to. Żadnych innych wyrafinowanych tortur, masakr czy bezsensownej jatki. Ludzie to thriller pełen cycków, słowackich widoków i standardowej akcji. Żaden horror.

"Żadnych innych wyrafinowanych tortur", hmm ciekawe, jeżeli dla ciebie odcinanie palców i wiercenie dziur w ciele wiertarką nie są "wyrafinowanymi torturami" to chyba wolę się z tobą nigdy nie spotkać, idąc tym tropem, ucięcie palców czy wbicie noża w rękę nie jest okrucieństwem. Niepokoi mnie, że ludzie potrafią oglądać takie rzeczy beż żadnych emocji. Taka postawa już nadaje się do psychologa, ot co.

Czytałem o tym co robili Ukraińcy na Wołyniu i w Galicji podczas II Wojny Światowej i zaraz po niej. Wierz mi, po tym co przeczytałem niewiele rzeczy mnie przerazi. Nawet nie wiesz jak okrutny może być człowiek. Albo Ukrainiec.

Jestem historykiem i przyznaje, fakt, tu masz racje. Ukraincy to jedyny narod, ktory w najnowszej historii splamil sie torturowaniem dzieci. Tez czytalem liste tortur stosowanych wowczas przez ukraincow i to odmienilo moje spojrzenie na te dzicz. Kilkanascie zdjec tez mi wystarczylo. Ukraincy to jacys psychopaci.

Niemcy jacy byli tacy byli ale nie torturowali dzieci a doroslych aby zastraszyc, wydobyc informacje itp. Dzieci zabijali ale nie torturowali. Nawet Dirlewangerowcy a byli to oblakani psychopaci, najwieksza zdehumanizowana chora dzicz, szkolona aby zabijac. Ale nawet oni nie torturowali dzieci, gdy w czasie powstania zdobyli sierociniec. Sieroty owszem, rozstrzelali ale nie torturowali przez kilka dni. Nie wbijali na pal, nie wypruwali wnetrznosci i owijali je wokol drzewa, nie obdzierali ze skory, nie obcinali konczyn itd.

Bez kitu jak sie czyta i oglada zdjecia to mozna znienawidziec ukraincow.

Akurat tak się składa, że wiem bo też o tym czytałam. Interesuje mnie tematyka II Wojny Światowej więc oglądam filmy o tej tematyce oraz czytam książki. Wiem jak bardzo człowiek może być okrutny, mimo to nadal takie okrucieństwa mnie odstręczają i przerażają, jeżeli potrafisz oglądać takie rzeczy bez mrugnięcia okiem to normalne to nie jest.

Jeśli rzeczywiście znasz się na temacie i wiesz co nieco o zbrodniach nacjonalistów Ukraińskich to ja się dziwię, że takie sceny ciebie przerażają. Może i byłoby to dla mnie straszne gdybym nie poznał wcześniej znacznie gorszych rzeczy jakich można zrobić człowiekowi. W dodatku chyba inne horrory mają znacznie gorsze brutalne sceny, które trwają dłużej. Nie wiem bo raczej nie oglądam horrorów.

Mnie przeraża każdy rodzaj okrucieństwa, przeraża mnie samo jego istnienie, a horrorów staram się unikać, szczególnie właśnie takich typu: biega facet z siekierą, a krew leje się po ekranie. Wolę filmy z fabułą, a tu takowej zabrakło. Inaczej oceniłabym film gdyby przynajmniej zrobili jakieś portrety psychologiczne głównych bohaterów i sprawców, ale zdaje się, że reżyserowi zależało jedynie na krwawej jatce, cóż.

Krwawej jatki w tym filmie nie ma wcale aż tak dużo. Przez 1,5 godziny praktycznie nie działo się nic strasznego czy krwawego, ale portretu psychologicznego bohaterów rzeczywiście nie było.

Dlatego między innymi uważam ten film za porażkę. Dopiero pod koniec filmu coś zaczęło się dziać a to co się działo też mi się nie podobało mimo, że przynajmniej nie zasypiałam, chociaż teraz myślę, że lepiej by było gdybym zasnęła w fazie 1,5h nudy. Zero fabuły, niedopracowane postacie i nuuda. Jedyne co mogę powiedzieć dobrego to świetne efekty przy katowaniu ludzi jednak nie jestem pewna czy nie wolałabym aby te sceny też były tak niedopracowane, przynajmniej nie wbiło by mi się to aż tak w pamięć. A wgl to dzięki za ciekawą wymianę zdań, fajny z ciebie rozmówca ;))

Mi również się miło rozmawiało:)

Myślę, że każdy człowiek może być okrutny niezależnie od narodowości, wyznania, rasy itp.

Koniecznie obejrzyj bliznę. Bardzo podobne pod względem merytorycznym klimaty - http://www.filmweb.pl/film/Blizna+3D-2007-379243
Scena jak facet skalpelem "ucina wszelkie spekulacje" zapada w pamięć.

A mnie dotyka to że robią ze wschodu Europy jakiś dziwny świat zauważyłem że jak robią tego typu filmy to na wschodzie naszego kontynentu.

Czyli jakie? Tzn. pytam o konkretne tytuły nie o gatunek. Jak dla mnie to jednak USA przoduje vide: Piły, Krzyki, Piątki 13-ego, Halloweeny itd, itd. A taka np. Ludzka stonoga osadzona jest w Niemczech, druga zaś część w Anglii . A to są dopiero "dziwne" filmy.

To prawda. Poza tym mam jakieś wrażenie, że próbuje się tutaj demonizować patrzenie Amerykanów na Europę Wschodnią. Niektóre filmy amerykańskie są osadzone na naszych terenach, bo po prostu tak pasowało reżyserowi, scenarzyście, producentowi (np. kwestia budżetu). Na pewno jesteśmy jakąś egzotyją dla Amerykanów, którzy w pojedynkę (a nie grupowo i zorganizowanie) boją się wyjechać nawet na drugi koniec swego kraju, ale nie doszukiwałbym się tu jakiegoś drugiego dna. Nie przesadzajmy. Przecież nikt nie broni nam zrobi.ć film, który będzie się dział w jakiejś zabitej dechami dziurze na Alasce, czy Idaho.

Ale kraje takie jak Polska, Czechy czy Słowacja nie są żadną Europą Wschodnią. Gdzie wy tu na mapie widzicie wschód?

No dobra, Środkowo-Wschodnia