Niewiem. Moze nie dokladnie takie same rzeczy co w filmie. Chociaz w sumie. ? Mało świrów jest na świecie. ?
Nie wiadomo :P Może jacyś psychole po obejrzeniu tego filmu zaczeli o tym myslec ? a moze juz wczesniej cos podobnego na swiecie istnialo lub istnieje ?
No tak faktycznie. Japończycy mają nasrane w głowach, ale takie miejsce może istnieć na świecie. Kto wie czy nawet nie w Japonii.
ja bylem w Las Vegas i jest nawet taki hotel o tej nazwie ale nic takiego sie tam nie dzieje ,a propo filmu i czy istnie cos takiego ?na bank istnieje ludzie a szczegolnie bogole maja posrane w lbuach od nadmiaru kasy a to taka ich popiepszona rozrywka
Z tego co pamietam podczas promocji tego filmu, Tarantino w udzielanych wywiadach, wlasnie na pytania odnosnie pomyslu na taki film opowidal,ze spotkal sie kilka lat wczesniej z historia, ktora miala miec miejsce w Tajlandii. Wspominal, ze opowiadano o istnieniu podobnych fabryk, w ktorych za duza kase, ludzie moga zabijac drugiego czlowieka w ramach rozrywki, cwiartowac przypalac, lamac na czesci, wiedzieli tylko o tym ci ktorzy byli informowani poczta pantoflowa. Sam zdecydowal sie na przeniesienie akcji filmu do Slowacji ze wzgledow finansowych, ot po prostu byl niewielki budzet na film.
Na pewno istnieją tacy ludzie bo niby gdzie się podziewają ci wszyscy zaginieni ? Ktoś musi ich rąbać na kawałki.
Ale czy istnieje taki klub w to wątpię bo za dużo osób by było wtajemniczonych i na pewno ktoś by się wygadał.
Ogólnie strach pomyśleć że można tak zginąć, dlatego uważam na przelotne znajomości bo nawet za piękną laską może ktoś stać z siekierą.
Tarantino sam wygląda jakby był psychopatą więc to bardziej zakiełkowało w jego frankensteinowej łepetynie.
no jasne, że takie rzeczy się dzieją.
np. W Meksyku (El paso i Ciudad Juárez) - powstał nawet film "miasto śmierci" - wystarczy wpisać w google te dwa miasta i nam wyskoczą odpowiednie informacje
"Od roku 1993 w mieście masowo giną młode kobiety i dziewczyny. Szacuje się, że do końca lutego 2005 roku zaginęło w/g danych oficjalnych bez wieści ponad 400 kobiet. Nieoficjalnie mówi się że ta liczba może być zaniżona nawet dziesięciokrotnie!!!!! Policji udało się odnaleźć około 370 ciał zaginionych. Ciała porzucane są w opuszczonych budynkach i placach na terenie miasta, a także na pustyni za miastem w okolicy góry Cristo Negro. "
Policja jest skorumpowana, nic w tej sprawie nie robią, a jedna z teorii mówi o tym, że bogacze urządzają sobie właśnie takie "zabawy" na tych biednych kobietach jak ukazane w filmie.
"Najniebezpieczniejsze miasto Meksyku, Ciudad Juarez, w którym w tym roku zamordowano ponad 2 700 osób, pustoszeje: od stycznia 2009 r. uciekło stamtąd 230 000 mieszkańców, połowa nielegalnie do USA."- wszyscy się boją, uciekają...
ostatnio czytałem ze w chinach zjadają kobiety jako przysmak - są w necie zdjęcia z tego jak taśmowo je obrabiają
Na pewno nie istnieje nic w rodzaju ukazanego w filmie hostelu, będącego "przepustką" do danej fabryki. Natomiast jestem w stu procentach przekonany, że istnieją podobne miejsca na świecie - w Korei Północnej, w Tajlandii, w Chinach, czy chociażby w środkowej Europie, gdzie swoje więzienia miał, bądź wciąż ma amerykański rząd.