Nie rozumiem tej ostatniej sceny na torach...Wrócił do kochanki, zabił się czy co?
a zreszta nawet jakby karolina go chciala spowrotem i tak by nie byl w stanie odejsc od zony. ogolnie nie wiedzial czego chce..slaby psychicznie dup..k
Nie pamiętam dokładnie już tego filmu muszę go jeszcze raz zobaczyć, ale motyw z peruką dla mnie był taki. Jego żona była blondynką, kochanka - brunetka- w czasie seksu dla zabawy zakładała blond perukę, by upodobnić się do żony? Coś go w tym kręciło. Później ponownie następna kochanka (z tego co pamiętam) miała jakiś inny kolor włosów i z kolei zakładała perukę, by stać się podobna do poprzedniej kochanki. Ten film był bardzo skomplikowany, ale z tego co pamiętam naprawdę dobry. Być może peruka miała w jakimś stopniu usprawiedliwiać jego zdrady, że niby myśli o tej poprzedniej?
A ja wprowadzę taki powierzchowny temat - czy główny bohater wolał blondynki czy brunetki?? :) Bo najpierw swoją czarnowłosą kochankę przebierał w perukę podobną do fryzury żony, a potem drugą kochankę upodabniał do poprzedniej ... A w zakończeniu znowu Karolina za którą tęsknił, ale w blond peruce. Więc może ta ostatnia scena (wg mnie sen), to marzenie o idealne kobiety - żona, ale Karolina (?).