j.w.

... według mnie trochę zbyt rozwlekły, trochę przegadany. Miejscami niepotrzebnie się dłużył. Motyw zapadłej w śpiączkę babci jako spowiednika/zbiorowego sumienia bohaterów ciekawy, ale - oczywiście w mojej opinii - trochę banalny, przestylizowany. Daję 6/10 bo uważam, że potencjał był, ale Yang może trochę za bardzo...

Yang objawił się w tym nagradzanym filmie jako spadkobierca i kontynuator starego japońskiego mistrza kina rodzinnego - Yasujiro Ozu. To co w "Yi Yi" było najciekawszym doświadczeniem to podróż we współczesną rzeczywistość, sposób zachowania i styl życia Azjatów. Ten portret życiowej pustki członków pewnej rodziny może...

Wydawałoby się, że historia o niczym. Jest sobie rodzinka, która ma swoje mniejsze i większe problemy... Niby nic... A jednak 3 godziny mijają nie wiesz kompletnie kiedy... Film ma w sobie coś... Coś co trudno zdefiniować, a co oczarowuje...

na TVP KULTURA.

Ambitny projekt przedstawienia rzeczywistości na przykładzie rodziny, jej wewnętrzny relacji i otoczenia wypalił mało wciągającymi kalejdoskopem wątków.

Nie ma się czym zachwycać.

I raz - nie zachwycił. I dwa - zadziałał usypiająco. Może ze względu na godzinę emisji, która najczęściej przypada tego typu obrazom (mimo wszystko dzięki Ci HBO za takie filmowe doświadcznia...) - minuty gęstniały w kwadranse, kwadranse bezczelnie wypełniały kolejne godziny, tymczasem za oknem powoli zaczęło się...

W sumie dopiero ten film ukazał mi w pełni mentalność i styl życia wschodnich mieszkańców. Ich zamknięcie sie we własnych myślach i świecie, nietypowe okazywanie uczuć, wręcz dusze nie ich w sobie np. dawna miłość głównego bohatera, czy spotkania jego córki z chłopakiem. Stosunki rodzinne i ważna rola najstarszej z...

Film wyróżniłem wśród 21 najlepszych z dekady 2000-09 na blogu "Filmowe Łowy". Zapraszam:

http://filmowelowy.blox.pl/2010/04/21-filmow-na-XXI-wiek-cz1.html

Jak w temacie, gdyby ktos go posiadal to podaje moj e-mail sierragafsa@gmail.com