Moja propozycja: Indy przejdzie na emeryturę i zastąpi go jego syn. Mutt wpadnie na trop legendarnego złotego miasta Azteków. Wtedy poprosi swojego ojca o pomoc w odnalezieniu go. Marion zostania porwana przez głównych złych którzy też szukają miasta i Indy zgodzi się jej pomóc i odnaleźc miasto. Co o tym myślicie?
To ja się chyba wtedy zabije! Jest jeden Indy...Harrison Ford. Poza tym on jest w świetnej formie i na pewno będzie szalał na bacie dalej!
Nie no bez obrazy ale tak na poważnie ja bym proponował laskę Mojrzesza dzięki której rozstąpiły się wody (cholera zapomniałem jakiego to morza).
Przecie już w czwórce było miasto Azteków (no może nie ze złota ale i tak prawie to samo).
Ja bym chciał prequel 4-ki gdzie mogliby szukać Włóczni Przeznaczenia ;) to jest to, co nie?
Coś za dużo już tych religijnych artefaktów.. była już Arka, potem Graal więc Włócznia już niekoniecznie musi. Mógłby w tej części szukać dla odmiany czegoś na Antarktydzie, np Arki... Noego :D
Atlantyda, Arka Noego (na górze Ararat), a moze ruiny wiezy Babel albo kolosa z Rodos? Jest jeszcze sporo do odnialezienia...
Problem w tym, że Ford ma już 68lat. (!!!!) Filmu jeszcze nie zapowiedziano oficjalnie, więc jeśli np. dostaniemy taką nowinę w 2010roku to możnaby przypuszczać, że koło 2012 dostaniemy Indiego 5... I wtedy ford będzie miał 70lat... SIEDEMDZIESIĄT lat! Jakoś wolę miło wspominać te cztery filmy niż patrzeć z żalem jak staruszek Ford próbuje sprostać swojemu wizerunkowi sprzed lat. "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść..."
Co z tego że go odmłodzą, nawet że wyretuszują laskę, z którą będzie biegał, skoro poruszać się będzie z zawrotną prędkością 1,5 metra na godzinę? Powinni raczej go postawić na pozycji Seana Conerego z 3, a naparzać paskudników powinien Mutt, Ford co najwyżej nogi mógłby podstawiać. Żeby nie było, Forda uwielbiam, ale 70-cio letni Indy powinien pod ciepłym kocem mapy odszyfrowywać... Przypomnijcie sobie Arniego w "Złotej Jesieni Terminatora" czyli w 4... dla mnie był już mocno przerdzewiały... A jeżeli chodzi o fabułę, obstawiam Atlantydę...
Są pare propozycji jakiej Indi bedzie szukał
1. Drogę prowadząco do zaginionego miasta Atlantydy
2. Będzie szukał skarbu templariuszy
Ford mimo iż już ma swoje lata świetnie się trzyma tak jak Chuck Norris(w tym roku skonczyl 70), jak bedzie 5 to fajnie i oby nie bylo tak jak pisal krzychu!!!
ja też mam propozycję odnośnie scenariusza:
Rzecz dzieje się tuż po wydarzeniach z poprzedniej części. Indy wybiera się na zakupy, Marion przygotowuje mu listę potrzebnych rzeczy. W sklepie Indy staje się świadkiem bijatyki pomiędzy jego synem Muttem a osiedlowym bandziorem. W wyniku tej sytuacji nadopiekuńczy ojciec zdaje sobie sprawę, że jego syn stał się miejscowym rzezimieszkem, hulaką i obszczymordą. Za namową Marion zapisują się na terapię grupową w osiedlowym kościele oraz na przyspieszony kurs jogi. Niestety, wszelkie zabiegi resocjalizacji syna zawodzą, gdyż ten w dalszym ciąga spędza noce poza domem, wraca nad ranem pijany, a także popada w konflikt z prawem, zaczyna brać narkotyki oraz prostytuować się w wietnamskiej dzielnicy portowej. W końcu Indy postanawia wziąć sprawy w swoje silne, ojcowskie ręce i spuszcza synowi potężny łomot. Mutt powodowany skrajną niechęcią do ojca opuszcz rodzinny dom z zamiarem zerwania wszelkich kontaktów z wszystkimi, których do tej pory znał. Ta sytuacja sprowadza Marion na skraj rozpaczy. Nie mogąc pogodzić się z utratą syna popada w depresję i przechodzi dwie niepomyślne próby samobójcze, by w końcu wylądować w szpitalu psychiatrycznym, gdzie spędzi resztę swoich dni. Osamotniony i niezrealizowany ojcowsko Indy wiedzie żywot starego pierdoły, który całymi dniami gapi się w telepudło żłopiąc tani browar i przeklinając system, aż w końcu w wyniku nasilenia choroby wieńcowej, nie mając pod ręką żadnych lekarstw pada na werandzie własnego domu by wydać ostatnie tchnienie.
A tu znalazłem takie coś
http://uk.movies.ign.com/articles/109/1095455p1.html
czyżby głównym tematem był Trójkąt Bermudzki i obszar, na północnym Oceanie Atlantyckim
A ja słyszałem, że tytuł to: Indiana Jones i Tajemnica Skarbu Dżudże. Akcja miałaby się odbywać w KRLD
Ja bym chciał aby Indiana odnalazł zaginione miasto pod płaskowyżem Giza i Piramidami i aby odnalazł ukryte komnaty w Wielkiej Piramidzie i prawdziwe przeznaczenie Wielkiej Piramidy (bo przecież grobowcem nie jest).
Zastanawiam się nad tym od dawna i uważam że Atlantyda lub złote runo są świetnym materiałem na mechanizm napędowy fabuły nowego Indyego..
P.S. A syn Indyego niech zginie zaraz na początku bo nie wyobrażam sobie by w jakikolwiek sposób zastępował H. Forda :/
Indiana będzie czegoś szukał w obszarze Trójkąta Bermudzkiego. Na pewno nie będą to kosmici, ale może to być na przykład legendarny skarb Czarnobrodego (pirata).
W 5 części będzie szukał porządnej kobiety, pięknej i inteligentnej dziewicy (info pewne 100%). Niestety - uwaga spolier! (choć niewielki) - nie znajdzie.
Ja zdecydowanie jestem za tym by poszukiwał atlantydy. Coś innego niż kolejny artefakt a temat dobry i dający duze pole do popisu :)
Kiedy sobie wyobrażę Indianę otwierającego trumnę w której leży Jack Sparrow... Jakby Spielberg to zrobił, to wszystkim by się podobało! :D