Z tego co pamiętam to o pomoc poprosiła go Dr Elizabeth Sinskey. Zanim Robert stracił przytomność, to był w trakcie rozpracowywania zagadek które przygotował Zobrist. Wiadomo, że zdążył przestudiować mapę piekła i ukraść odlew twarzy. Dodatkowo wiedział o wirusie. Stąd te wizje.

W sensie, że było to bardziej takie jego wyobrażenie tego Piekła w obecnych czasach, tak? Połączenie tej ''Mapy Piekła'' ze współczesnością? To wszystko tak jakby przeplatało się w jego głowie co przyczyniło się do tego, że jego wizje wyglądały tak a nie inaczej.

Z tego co pamiętam z książki, to przed amnezją Robert odkrył że chodzi o zarazę, dlatego w wizji widział mężczyznę w ptasiej masce. Dodatkowo studiował mapę piekła. Nie pamiętam jeszcze, czy nie odczytał jakiejś tam wiadomości od Zobrista która mówiła, że na ziemi nastanie Inferno. Te elementy sprawiły, że Langdon widział ziemie po wypuszczeniu wirusa, która zmieniła się w Dantejskie Piekło. Po prostu to była jego interpretacja. Btw. polecam Ci przeczytać książkę. Motywy, którymi kierują bohaterowie są w książce lepiej wyjaśnione.

Bardzo dziękuję za odpowiedź ;) Dzisiaj byłem na filmie a książkami jak najbardziej zainteresuje się w wolnej chwili.

Było właśnie tak, że przed amnezją rozpracowa mapę. A potem gdy już był pod wpływem substancji miał wizję z mapy piekieł plus "siwowłosą" kobietę. A tutaj babka nie dość, że brunetka, to jeszcze jego dawna miłość, w książce to nie była jego miłość, prędzej czuł coś do młodej pani doktor i ona do niego... Szkoda, że zrobili z niej czarną owcę :(

Są jeszcze jakieś różnice pomiędzy książką a filmem? Takie jakieś znaczące różnice. Pytam z ciekawości, bo książki nie znam a film już oglądałem ;)

Książkę dość dawno czytałam, ale na pewno różnicą jest to że Sienna nie użyła żadnej bomby ani siebie nie zabiła. W książce jest że ona tuż po zobaczeniu że worka z wirusem nie ma (bo pękł tydzień wcześniej, a data na nagraniu to była data rozprzestrzenienia się wirusa po całej ziemi) nadal ucieka a Langdon ciągle ją goni. W pewnym momencie ona przestaje uciekać i dochodzi do rozmowy z Langdonem gdzie mówi że ona chciała temu zapobiec.
W filmie wirus został ukazany jako coś co ma wymordować większość populacji, a w książce jest opisany według mnie ciekawiej, bowiem nie zabić a sprawić aby 2/3 populacji stanie się bezpłodne. Uważam że koniec z książki jest bardziej kontrowersyjny niż z filmu, i po książce sama zadawałam sobie pytania o egzystencji.
Jak będziesz miał chwile to zachęcam cie do sięgnięcia po książkę :) nawet aby przeczytać sam koniec i ocenić :)

Dziękuję za odpowiedź ;) A jak wygląda sprawa z książką? Czy na przykład ,,Anioły i Demony'' są jakoś powiązane z ,,Inferno''? Czy mogę spokojnie zabrać się od razu za ,,Inferno'' i nie będę miał jakiś luk fabularnych?

hmmm o ile dobrze pamiętam to nie ma żadnych powiązań poza tym, że jest ten sam bohater Robert,
bo nawet właśnie filmy nie po kolei kręcą, przed Inferno jest jeszcze Zaginiony Symbol, który mam nadzieję też nakręcą

Z tego co widzę na stronie to ma się ukazać już w 2017 roku. Jednak wydaje mi się, że to jeszcze nie jest pewna informacja ;)

super by było, ale rzeczywiście chyba trochę za wcześnie
plotka też jest, że autor powieści Dan Brown jest w trakcie pisania nowej przygody z udziałem Roberta

To nie plotka, w przyszłym roku światło dzienne ujrzy "Origin" a adaptacja "Zaginionego Symbolu" mimo wielu przeciwności ma wejść do kin może nie w przyszłym roku ale w niedalekiej przyszłości.

W filmie Zobrist został pokazany nijak. W książce rozmawiając z Dr Elizabeth podaje jej przykłady przeludnienia którym nie da się zaprzeczyć.
Sienna nie miała nic wspólnego z wirusem którego On stworzył. Rozstał się z nią, ona sama go szukała, i znalazła w dniu w którym skoczył z wieży.
W książce podobała mi się zmyłka Browna (akcja w pociągu), kiedy to "chyba" My wszyscy myśleliśmy, że kochankiem Zobrista jest... mężczyzna, który w filmie w ogóle nie występuje, a szkoda ;)
Bruder... taki fajny w książce, a tutaj zdrajca...
Sienna, samotna od małego, chcąca zmienić świat, i jej historia wolontariatu na Filipinach, pozytywna postać zmieniona na złą w filmie.
Love story między Langdonem a Sinskey?!? Serio... takie to, że tak powiem "ni z gruchy, ni z pietruchy". Może i w książce Robert stwierdził, że jest piękną kobietą, ale na tym się to skończyło.