ten film jest przerażająco... nierówny. posiada sceny wręcz znakomite - głownie te, gdzie widzimy główną bohaterkę rozpaczliwie szukającą syna, emocje z tym związane itd. poza tym cały dosyć intrygujący wydźwięk filozoficzny, ciekawy obraz świata i całej inwazji. jednak obok zalet stoją również poważne mankamenty niepozwalające orzec, iż ten film jest dobry. przede wszystkim koszmarne, niepasujące sceny akcji (końcowy pościg?!), wszelkie logiczne bzdury, głupie wymysły jak wizualizacja zakażeń itd.
jestem przekonany, iż reżyserska wersja filmu moglaby okazać się obrazem znakomitym, niebanalnym. gdyby tylko pozwolono reżyserowi na własną wizję, m.in większy nacisk na wewnętrzny dramat bohaterki itd. niemniej jednak wersja znana z kin jest wersją niepełną i po prostu nieudaną.

na plus kolejna już świetna rola Kidman.