PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=146002}

Jak w niebie

Så som i himmelen
7,7 6 549
ocen
7,7 10 1 6549
Jak w niebie
powrót do forum filmu Jak w niebie

Poczynając od złego, zawistnego i zakłamanego pastora (oczywiście z odchyłami na punkcie pornosów), który nie może się wyrwać z okowów konserwatywnego myślenia a seks kojarzy mu się wyłącznie ze stosunkiem przy zgaszonym świetle i wg. "Bożych standardów" (o ile takie w ogóle istnieją), poprzez sponiewierane przez swoich mężów małżonki (vide żona pastora i solistka) a kończąc na upośledzonym chłopaku - który okazuje się być geniuszem muzycznym. Brakowało jeszcze tylko czarnoskórego i prześladowanego geja pochodzenia żydowskiego.

Cała masa idealnie przemyconych teorii dotyczących postrzegania świata przez lewaków. Taki podprogowy przekaz, którym jesteśmy na okrągło karmieni głównie w hollywoodzkich produkcjach. Tam z kolei zawsze występuje jakiś sympatyczny gej, którego wszyscy w okół uwielbiają (bądź nienawidzą, w zależności od wydźwięku filmu), prześladowany murzyn albo dobry żyd - najczęściej w roli bohatera (film o braciach Bielskich).

Podsumowując ten szwedzki bełkot: film naciągany jak guma w babcinych pantalonach, sceny zajeżdżające brazylijską telenowelą, sztucznie pompowana atmosfera tragicznych lub też podniosłych scen (końcówka to już szmira w największym wydaniu) a wszystko podlane lewacką teorią świata - grzechu nie ma więc róbta co chceta. Kiedyś pewnie na to wszystko bym się nabrał, dzisiaj to już tylko mnie śmieszy. Widać po średniej, że jednak ciemny lud zje wszystko, choćby to miało być nawet gó..no owinięte w ładny papierek.


P.S. Swoją droga patrząc na takie filmy, wcale się nie dziwię, że w Szwecji żyje największy odsetek faszystów (oczywiście w stosunku do liczebności społeczeństwa). Pozdro dla kumatych.

Dzida_86

Film widziałem już dawno, więc wybacz nieścisłości, które być może się pojawią przy okazji mojej wypowiedzi.

Powiedzmy sobie wprost - film przerysowywał pewne cechy małych społeczności. Dosyć podobnie było w "filmo-teatrze" Dogville,
serialach typu Twin Peaks, Przystanku Alaska czy nawet Doktor Quinn :-)

Ja myślę, że na tym opierał się jego urok - zacierał obraz prawdziwej rzeczywistości i przerysowywał pewne cechy postaci w filmie, a przy tym potrafił zachować swą subtelną narrację. Gdy przedstawiono pastora jako postać małostkową i zawistną, to przyjąłem to z pewnym rozczarowaniem, ale bez większego zaskoczenia - mógł to być hydraulik, lekarz, pani z lizakiem przeprowadzająca dzieci przez jezdnię, ale padło akurat na niego. Zaręczam, że znam niemało przykładów ludzi kościoła o równie marnym charakterze. Taka już specyfika wsi, osad i małych miasteczek.

Gdy wspominasz o tym "dobrym żydzie" (vide: rzeczywiście niesłusznie wybielone w amerykańskim filmie postacie braci Bielskich) nachodzi mnie pewna refleksja. Myślę sobie mianowicie ileż to razy postać żyda pojawiająca się w przykładach (niekoniecznie filmowych) tej "drugiej (prawej) strony barykady" skazane są na odium donosiciela, zdrajcy, osoby spoza środowiska, kogoś niepożądanego.
Doszło do tego, że słowa "żyd" "czarnuch" czy "pedał" jawią się obecnie jako epitety implikujące jakieś ujemne cechy już na starcie, bez względu czy użyte w słownym ataku czy wypowiedzi o pierwotnie neutralnym zabarwieniu. To się odciska w świadomości na tyle silnie, że nawet nie muszą o tym filmów kręcić.

Są dwie strony medalu. Hasło "róbta co chceta" prawem kaduka określa "lewacką" wizję świata, a już niemal na pewno w odniesieniu do tego filmu. Bohaterowie nie są poddawani jakimś poważnym rozterkom moralnym, co nie znaczy że stają się osobami rozwiązłymi czy pozbawionymi zasad, co Twój komentarz mógł sugerować.

Film oglądałem dawno i bardzo mi się podobał. Byłem wtedy młody i nie identyfikowałem się z żadną ideologią, bo guzik mnie one interesowały. Nie mniej nie uważam się za "lud ciemny" - jak najwyraźniej zostałem tu sklasyfikowany - i dodatkowo za co najmniej karkołomną uważam tezę, że odsetek faszystów w Szwecji w jakiś sposób jest odpowiedzią na zjawiska obserwowane w filmie. Sam w końcu przyznałeś, że film zawiera masę "teorii" i jest naciągany, więc nie można zakładać, że jego obraz może być wykładnią czegokolwiek, a co dopiero przyczyn wykwitu zainteresowań faszystowskich czy też neonazistowskich.

Osobiście jestem przeciwny wizji słabej, różowej Europy, ale "guma w babcinych pantalonach" wydaje mi się lepszą alegorią zasadności zarzutów, które się tutaj posypały.

Dzida_86

Co to znaczy "naciągany film"? Bajki też są naciągane? Czy kino to nie spotkanie z bajką? Szukasz realizmu w filmie? Odpowiedz sobie na to pytanie i zastanów nad tym, czy nie ograniczyć się tylko do filmów dokumentalnych. Jeżeli doszukujesz się spisku (przemycanie teorii dotyczących postrzegania świata przez lewaków???) w normalnym filmie, to po co chodzisz te filmy oglądasz? Niepotrzebnie się stresujesz.

Dzida_86

Ty też jesteś na tym świecie "całkiem przypadkiem" :D

deodat

Mam prośbę. Skasuj konto na tym portalu i oszczędź nam wszystkim swoich głodnych kawałków, ok?

Pawuloniasty

Prośba odrzucona.

ocenił(a) film na 3
Dzida_86

Całkowicie sie z Toba zgadzam. Dziwie sie, ze przetrwalam te 2 godziny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones