PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=252023}

Jan Paweł II

Pope John Paul II
6,2 17 324
oceny
6,2 10 1 17324
4,3 3
oceny krytyków
Jan Paweł II
powrót do forum filmu Jan Paweł II

Czyli co najwyżej przeciętny. I nic więcej.

stasiuvino

Spróbuj być lepszy niż nasz Ojciec Święty, dopiero wtedy oceń jako przeciętnego. Czego więcej można wymagać od człowieka? Poczucie humoru, intelekt, charyzma, ciepło, prostota ducha, otwartość, skromność... Był Kimś wyjątkowym. Jest wyjątkowy. Jaki powinien być, żeby Cię zadowolił? Odpowiedz, bo nie rozumiem, czemu określiłeś TAKIEGO człowieka jako przeciętnego?
Swoją drogą film to co innego. Ja go lubię,choć ma niedociągnięcia. Ale to tylko moje zdanie. Uzasadnij swoje, bo jest ono kontrowersyjne. Nie chcę go zmieniać, nie sądź tak. Ale o zmarłych się nie mówi w taki sposób.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Izu17

Napisałeś
1. Spróbuj być lepszy niż nasz Ojciec Święty, dopiero wtedy oceń jako
przeciętnego.
2. Czego więcej można wymagać od człowieka?
3. Poczucie humoru, intelekt, charyzma, ciepło, prostota ducha,
otwartość, skromność...
4. Był Kimś wyjątkowym. Jest wyjątkowy. Jaki powinien być, żeby Cię
zadowolił? Odpowiedz, bo nie rozumiem, czemu określiłeś TAKIEGO
człowieka jako przeciętnego?
5. Ale o zmarłych się nie mówi w taki sposób.

Ad1. Aby kogoś oceniać nie trzeba być w tym lepszym. Aby ocenić np. Ronaldinho nie muszę być lepszym od niego piłkarzem. Aby ocenić np. Edytę Górniak nie muszę być lepszym piosenkarzem, itd.

Ad2 Od papieża niczego więcej (jakiegokolwiek papieża). Ma być na swoim miejscu i wygłaszać mowy dla wiernych, którzy tego potrzebują. W Polsce (czytaj: ciemnogrodzie moherów) i tak cokolwiek papież nie powie i nie zrobi jest to "spontaniczne" i "wielkiego formatu" - również obecna persona czyli Benedykt. Czasmi myślę, że papież nawet sika spontanicznie i w wielkim formacie.

Ad3. Owszem, moim zdaniem Karol Wojtyła był (BYŁ!) człowiekiem inteligentnym i skromnym. Koniec. Charyzma? Gdyby miał charyzmę, to nie bronił by (czyli milczał) swoich podwładnych księży pedofili, przyznałby też rację np. zwolennikom antykoncepcji. Watykan przepełniony bogactwem, a dzieci w Afryce masowo giną przez HIV. Nie zastanawia Cię cynizm i obłuda kościoła (w tym Watykanu i jego szefa), który niby to troszczy się o życie każdego (nawet płodu), a zabrania używania zwykłej prezerwatywy, która mogłaby ocalić życie milionom kolejnych pokoleń w Afryce (i nie tylko). Czy poklepywanie się ze zbrodniarzami w Chile, Paragwaju czy na Filipinach to czyny człowieka posiadającego charyzmę....

Ad4 Powinien zrobić wiele rzeczy, których nie zrobił i na odwrót (patrz: AD3). Tu będę Go trochę bronił, bo klika klechów z Watykanu sterowała Nim w ostatnich latach jego życia doskonale podczas gdy JPII poprzez swoją chorobę był doskonałym "narzędziem" w ich rękach. Ale wcześniej, gdy był jeszcze zdrowy mógł zrobić wiele aby być naprawdę nie przeciętnym.

Ad5 O zmarłych źle się nie mówi - tu się zgadzam. Nikt jednak nie powiedział, że o zmarłych należy wypowiadać się wyłącznie w superlatywach, nawet jeśli nie jest to zgodne z prawdą.

Tak samo i ja nie liczę na zmianę twojego stosunku do JPII. Pełen szacunek dla Twojej opinii. Pozwól więc mieć mi odmienną od Ciebie.
Pozdrawiam

stasiuvino

wcale nie uważam że JPII był przeciętny,ani jako papież ani jako człowiek,dlaczego nie uważasz ze powinno się nie wymagać od niego więcej jako od papieża,to tak jakby powiedzieć że od nauczyciela powinno się wymagać aby zrobił na lekcji zadany temat,a najlepiej przeczytał z książki i nic ponadto. i co masz na myśli mówiąc "ma być na swoim miejscu"?
co do zwolenników antykoncepcji,a nie uważasz że on właśnie swojego zdania bronił,dlaczego miałby przyznawać rację poglądom z którymi się nie zgadzał,bronił życia bo wg.niego każdy powinnien dostać szanse na to życie.
pokazywał się z Fidelem i jemu podobnymi,ponieważ miał nadzieję że dzięki temu coś się zmieni,(i gdzieniegdzie się zmieniło m.in dzięki niemu)z tego co czytałam i słyszałam zawsze w rozmowach z nimi poruszał sprawy wolności i ochrony praw człowieka
myślę że jego jedyną słabością było to że patrzył na ludzi sercem i wierzył w nich
ja uważam go za jednego z najbardziej niezwykłych i godnych szacunku ludzi,ale oczywiście nie wszyscy muszą mieć takie samo zdanie,pozdr*

ocenił(a) film na 6
fenix

Jak najbardziej szanuję Twoje zdanie i cieszę się, że są jeszcze w Polsce ludzie z którymi można dyskutować na poziomie o JPII (a nie obrażać się wzajemnie). Przedstawiając negatywną opinię o zmarłym papieżu w Polsce najczęściej (a w zasadzie prawie zawsze) spotykam się z agresją (tego ich zapewne nauczył JPII, hehe). Zupełnie inaczej odbierasz tego człowieka niż ja i dla mnie jest to jak najbardziej OK. Nie chcę zanudzać i zagłębiać się w tę dyskusję, gdyż jest to jednak forum o filmie a nie o papieżu. Mogę jedynie powiedzieć Ci, że najbardziej irytuje mnie w Polsce bezkrytyczny kult JPII, który jest kultem znacznie większym od kultu Boga. A chyba tak być nie powinno...
PS. We wcześniejszej wypowiedzi właśnie próbowałem wytłumaczyć, że sprzeciwianie się antykoncepcji to nie "obrona życia" lecz jedna z głównych przyczyn masowych zachorowań i zgonów na całym świeie (szczególnie Afryka).
Pozdrawiam.

stasiuvino

również szanuję Twoje zdanie,rozumiem że można się nim nie zachwycać,lub widzieć go inaczej niż ja,
jeśli chodzi o antykoncepcje,myślę że dla papieża była to obrona życia,zawsze najbardziej podziwiałam w nim to że kochał i bronił tych którzy sa za słabi by bronić się sami,dzieci chorych,starych,gdyby zmieniał co do tego zdanie pewnie bym go mniej szanowała,myślę że on wierzył że jeśli małżeństwo się kocha a np.jedno z nich ma hiv to ta strona powinna w imię miłości powstrzymać się od współżycia,
dla mnie to był wielki idealista,napędzany swoimi marzeniami
mimo tego że moje poglądy zdecydowanie różniły się od jego,za to co starał się robić zawsze będę go szanować,

fenix

co do filmu,to średnio mi się podobał,wolę wersję z Adamczykiem,pozdr*

ocenił(a) film na 6
fenix

Widzisz jak wszystko zależy od gustu? No bo ja uważam, że ten film jest lepszy od tego z Adamczykiem :)

stasiuvino

"Nie zastanawia Cię cynizm i obłuda kościoła (w tym Watykanu i jego szefa), który niby to troszczy się o życie każdego (nawet płodu), a zabrania używania zwykłej prezerwatywy, która mogłaby ocalić życie milionom kolejnych pokoleń w Afryce"

Widać, że ty się wcale nie zastanawiasz nad "cynizmem i obłudą" Kościoła, bo byś wiedział, że akurat w takich przypadkach(choroby panujące w Afryce) Kościół pozwala na używanie prezerwatyw.

Zastanawia mnie jednak twój cynizm i obłuda, bo twoją zachcianką do uzywania prezerwatyw nagle przykrywasz się fałszywą troską o dzieci w Afryce.

Reszty nie będę komentował bo szkoda słów.

ocenił(a) film na 6
Kamar

Widać, że ty się wcale nie zastanawiasz nad "cynizmem i obłudą" Kościoła, bo byś wiedział, że akurat w takich przypadkach(choroby panujące w Afryce) Kościół pozwala na używanie prezerwatyw.

Chyba wyczytałeś to w Super Expresie. Masz pojęcie jakie bzdury wypisujesz?

Reszty tez nie będę komentował, bo wnioski wyciągasz z rękawa a logika na poziomie Chojarskiej.
Ament.

stasiuvino

Jeżeli rozpatrujesz zarażenie wirusem hiv poprzez pryzmat używania prezerwatyw lub nie, należy rozpatrzyć to poprzez pytanie, jak dochodzi do zakażenia. Głównie poprzez kontakty seksualne z różnymi partnerami. Stały partner seksualny (wierny)który nie jest zakażony to najlepsza gwarancja na ochronę przed wirusem. Czy nie wydaje Ci się dziwne że osoba (katolik który przestrzega zasad nadanych przez Watykan)zdradzająca męża/żonę ma skrupuły do używania prezerwatyw? Główny powodem rozprzestrzeniania się wirusa jest brak edukacji, która jest niezbędna przy częstych kontaktach seksualnych z różnymi partnerami. Osoba która zdradza, ma świadomość zakażenia, używa prezerwatyw bez skrupułów.

soundmaniac1

Nawet nie wiesz ile on zrobił dla ludzi... Bo ty sobie teraz spokojnie żyjesz, a dzięki niemu w wielu krajach zapanował pokój. To on nie myślał tylko o sobie...

ocenił(a) film na 6
P_Halliwell

Wymień mi więc te kraje w których bezsprzecznie zapanował pokój dzięki JPII.
Może Chile? :)

stasiuvino

No co do pokoju nie znam krajów (ale takie są!). Za to "Na podstawie zmiany w konstytucji z dnia 12 lipca 1992 Kuba przestała mieć status państwa ateistycznego i stała się państwem świeckim. Miało to umożliwić również obywatelom wierzącym członkostwo w Partii Komunistycznej (PCC)." :P Dobra kończmy ten temat, bo to twój pogląd religijny...

ocenił(a) film na 6
P_Halliwell

Tak. I na Kubie zapanował pokój... Jeśli zmianę światopoglądu czy wyznania na "ten słuszny" uważasz za równoznacznik pokoju, to... Faktycznie skończmy tę dyskusję, gdyż prowadzi ona do nikąd. Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 6
soundmaniac1

Problem HIV w znaznej mierze dotyka ludności afrykańskiej. I tam jest to prawdziwy problem, który można by było w znacznej mierze ograniczyć... Co do edukacji - przyznaję Ci 100% racji. Szkoda tylko, że Watykan jest jej przeciwny. Pozdrawiam.

stasiuvino

nie zgadzam się że Watykan jest przeciwny edukacji,a przynajmniej nie był za czasów JP II,który zaraz za miłością do boga i bliźniego stawiał właśnie na naukę i edukacje,nie wiem jakie poglądy ma na ten temat Benedykt,bo szczerze mówiąc po śmierci JP przestałam się interesować co stolica apostolska ma do powiedzenia,uważam że Benedykt mógł ciągnąć dalej robotę swojego poprzednika,ale okazał się słaby i mam wrażenie że niedługo wzorem reszty papieży zamknie się za drzwiami Watykanu i stamtąd będzie "rządził"
nie uważam też żeby hiv były przede wszystkim problemem Afryki,po prostu reszta świata stara się nie zauważać wzrostu tego problemu poza czarnym lądem licząc na to że jeśli przestanie o tym mówić to problem zniknie,poza tym Afryka w pewnym sensie jest obeznana z tą chorobą,występuje ona u nich od bardo dawna i że tak powiem nauczyli się z nim żyć i chronić się tak jak potrafią,natomiast u nas sprawa wygląda inaczej,swoboda seksualna i milczenie sprzyja rozwojowi wirusa,większość bowiem uważa że dotyczy to głównie krajów trzeciego świata
jak dla mnie największym problemem Afryki,który we współczesnym świecie nie powinien istnieć jest głód i z tym nie tylko kościół ale i świat jakoś nie może sobie poradzić

fenix

a i jeszcze co do pokoju który zapanował dzięki JP to choćby Polska,no może nie o taki pokój nam chodziło ale to już nie jego wina ;-)
poza tym jego wizyty i orędzia stały się chociaż dobrym początkiem w tym kierunku na całym świecie,chociażby właśnie w Ameryce środkowej

stasiuvino

Rozbawil mnie powod do negowania dzialalnosci kosciola za to ze sa przeciwni uzywaniu prezerwatyw. A moze by tak raczej zanegowac dzialalnosc polskiego rzadu na przyklad, za to ze zamiast placic za wojne w Azji mogliby uratowac tylu Afrykanczykow? Ciekawi mnie co ty zrobiles aby im pomoc ograniczyc HIV? Watykan przepelniony bogactwem a w Afryce masowo gina ludzie? No to zrezygnuj z internetu i oddaj 20PLN wiecej?

Piszesz dalej, ze Papiezowi brakowalo charyzmy...wymien jedna osobe w historii swiata z charyzma w twoim jej rozumieniu, bo skoro JPII jej nie posiadal to znaczy, ze to slowo jest bez znaczenia.

ocenił(a) film na 6
legatory88

Jeśli chodzi o prezerwatywy - bzdura nr 1 (z Twojej strony). Nie neguję działalności kościoła z tytułu sprzeciwu prezerwatywom a krytykuję go. Dlatego też mogę krytykować rząd a nie negować go. Duża różnica, której nie zauważyłeś.
Bzdura nr 2 z Twojej strony - ja nie muszę dawać 200 zł na walkę z Aids gdyż może jestem kanalią. A może pozbawionym serca komunistą. A może żydem. Nie ważne. Porównujesz mnie z papieżem kolego? Nie istotne co ja zrobiłem a istotne co zrobił papież. Kumasz zagadnienie???
Człowiek z Charyzmą? Ot choćby Napoleon. Albo Hingis Han. Albo Józef Piłsudski...

stasiuvino

Wedlug mnie negacja to zaprzeczenie slusznosci w tym przypadku, wiec bledu w swojej wypowiedzi nie widze. Mysle ze wlasnie negujesz postawe KK w kwestii antykoncepcji a nie krytykujesz, taki przynajmniej ton ma twoja wypowiedz. Widocznie zle ciebie odebralem, bywa i tak, wiec przejde dalej. Jesli jestes kanalia rzeczywiscie to po co sie wypowiadasz w tej kwestii skoro nie jestes (w twojej opinii) lepszy od tych ktorym zarzucasz niepoprawne zachowanie. Masz prawo sie wypowiadac, ale w takim przypadku dla mnie twoja opinia jest nic niewarta. Na koniec zagadnienie charyzmy: uwazam ze wymienione przez ciebie osoby zaprzeczaja nawet twojego pojecia znaczenia tej cechy (patrz: twoja odpowiedz do Lizzy 4 z 6 listopada 2007), bo ludzie zdradzajacy swoich sojusznikow czy mordujacy opozycje i charakteryzujacy sie okrucienstwem wobec swoich ludzi raczej nie mozna nazwac postaciami charyzmatycznymi (caly czas idac twoim tokiem myslenia o charyzmie - musze to podkreslic, bo wedlug mnie ta cech odpowiada troche innym zachowaniom). Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
legatory88

Cóz, Twoje prawo, ja charyzmę odbieram zupełnie inaczej. Nie mniej szacun, masz prawo do swojej opinii.
Co do tej nieszczęsnej negacji - powtarzam - nie neguję sensu istnienia kościoła (przynajmniej na tym forum) a krytykuję jego postawę. Co do rządu mam podobne zdanie.
I jeszcze raz - nie rozmawiamy tu o mnie a o przeciętnym (w mojej opinii) JPII.

stasiuvino

Racja, zeszlismy wszyscy troche z tematu glownego. To jak kto ocenia dzialalnosc Jana Pawla Drugiego czy jakiegokolwiek innego czlowieka to w zasadzie prywatna sprawa. Kazdy ma swojego idola bylo nie bylo. Dla katolikow bedzie to papiez tak jak Napoleon dla generalow. Co do slusznosci dzialania wszystkich mechanizmow w Kosciele Katolickim tez mam wiele watpliwosci...ale jestesmy przeciez ludzmi, kazdy jest inny i nie sposob kazdej jednostce w pelni dogodzic. Dla ciebie JPII byl czlowiekiem przecietnym...hmmm, twoja opinia jaks sam piszesz. No nic, chyba szystko zostalo juz napisane wiec pora opuscic temat.

stasiuvino

zajebisty pomysł, papież miał wstawić się za antykoncepcją? Tak, zwłaszcza że według kościoła do ciężki grzech przeciw życiu więc siłą rzeczy on też tak uważał. I tak, już widzę jak wręcz umierający z głodu i pragnienia Afrykanie biegną do kiosku po prezerwatywę :/ co za pomysł.
A jakbyś to ty był takim płodem i twoja mamusia w pięc sekund zdecydowała, że nie chce żebyś żył? Fajnie by było? :/ płód to już człowiek, który za kilka miesięcy będzie dzieckiem
A to poklepywanie się ze zbrodniarzami? Halo, czy wiesz że mówimy o papieżu a nie policjancie? I że Bóg każe wybaczać? To papież ma być właśnie takim człowiekiem, który do każdego wyciągnie rękę, nawet jeśli robi straszne rzeczy, bo wierzy że człowiek nie może być aż tak zły, że każdy jest dzieckiem Boga i może się zmienić. Papież jest kimś wyżej niż my, on nie może nienawidzić, on tak jak Bóg powinien kochać wszystkich ludzi. A poza tym nie mógł sobie tak po prostu przyjechać do ich kraju na pielgrzymkę bez ich zgody chyba, nie?
Myślisz że jak ich poklepywał to mówił: "Świetnie chłopaki, oby tak dalej?" :/ na każdej pielgrzymce w tym kraju mówił o wolności i o prawach człowieka. Papież nie może się odwrócić od zbrodniarzy, bo jest kimś takim jakby najbardziej "reprezentującym" ;) Boga, a Bóg podobno wszystkim jest w stanie wybaczyć. W końcu spotkał się z Ali Agcą, który omal go nie zabił i mu wybaczył.
No i w końcu czy chce czy nie chce to nie on decyduje kto rządzi w krajach i musi się do tego dostosować, bo co mu do tego, nie może nic zrobić.
A tak na marginesie, co ma poklepywanie się ze zbrodniarzami do braku charyzmy?

I co twoim zdabniem mógł jeszcze zrobić? To nie jest takie proste jak nam się wydaje. Swoje decyzje papież musi podejmować nie tak hop siup, ale przecież zważając na mnóstwo spraw, przeciwności. Na pewno nie wszystko czego chciał się udało.

Ktoś tu pięknie napisał, że jego jedyną wadą było to, że za bardzo ufał ludziom i w nich wierzył. Myślę, że to właśnie było wyjątkowe, że papież musi taki być. I nie do końca była to wada, choć rzeczywiście on sam na tym tracił biedny, nieraz się zawiódł.

Mów co chcesz stasiuvino, ale ja po prostu uważam, że był to człowiek jedyny, wyjątkowy, którego nikt nigdy już nie zastąpi.

To jak on traktował młodzież, jak ona go uwielbiała i chciała go słuchać... Na pewno niejedni ludzie dzięki niemu uwierzyli w Boga. Poświęcił ludziom, Bogu całe swoje życie, mimo wielkiego cierpienia, a jak umarł to nawet ja jako ateistka pomyślałam, że to niemożliwe żeby taki człowiek tak po prostu zasnął i koniec, że musi być coś dalej. Więc uważam, że Jan Paweł II był kimś dosłownie nie z tej ziemi. Myślę, że trzeba być mu ogromnie wdzięcznym i że go nigdy nie zapomnimy.

googaify

Dążył też do pojednania się wszystkich wyznań, religii. To też było niesamowite. Chciał, żeby wszyscy ludzie byli jednością, naprawdę braćmi i siostrami niezależnie od poglądów i wiary, mimo że przecież sądził, że istnieje tylko jego Bóg.

ocenił(a) film na 8
stasiuvino

Rozumiem, ze to prowokacja. Jana Pawla II mozna krytykowac i w wielu miejscach sie z nim nie zgadzac, ale nikt przy zdrowych zmyslach nie powie, ze byl papiezem przecietnym. Jego pontyfikat byl przelomem w wielu obszarach, czy to sie komus podoba czy nie.

ocenił(a) film na 6
trish1984

Zwróć uwagę, że jeśli z Twojej wypowiedzi usunąłbym słowa "Jana Pawła II" a zamiast nich wstawił "Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka" otrzymalibyśmy typową mocherową młóckę wyznawców słusznego radia.
Zresztą:
Rozumiem, ze to prowokacja. Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka mozna krytykowac i w wielu miejscach sie z nim nie zgadzac, ale nikt przy zdrowych zmyslach nie powie, ze byl (księdzem) przecietnym.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
stasiuvino

Rownie dobrze mozesz tam wstawic Gandhiego, Dalajlame i Jurka Owsiaka, ale co z tego wynika? Chodzi o to, ze nie przemyslales tego co piszesz, albo jak kto woli bylo to "semantyczne naduzycie". Pozdrawiam rowniez.

ocenił(a) film na 6
trish1984

Stwierdzenie "nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że był przeciętnym" jest bardzo często używane przez wyznawców (tak ich nazywam) JPII. Zresztą sam go użyłeś. Stwierdzenie to oznacza, że jakakolwiek krytyka tego człowieka a nawet nie krytyka a jedynie stwierdzenie, że nie był wybitnym człowiekiem (czyli przeciętnym) oznacza upośledzenie umysłowe. Sorki ale zajeżdża mi to na kilometr fanatyzmem w stylu radia maryja lub ewentualnie upośledzeniem kogoś zupełnie innego... Nigdy nie powiem, że jeśli ktoś uważa Owsiaka za człowieka przeciętnego jest upośledzony; ewentualnie nie zgodzę się z nim. Tak wię to właśnie wynika z Twojej wypowiedzi, jeśli już chcesz zagłębiać się w szczegóły. Pozdro.

ocenił(a) film na 8
stasiuvino

Na wstepie powiedzialem, ze krytyka JPII nie jest dla mnie problemem i po przesledzeniu Twoich postow twierdze, ze masz sporo racji. Nie wiem, czy naprawde tego nie rozumiesz, czy po prostu postanowiles obstawac przy swoim. Wydaje mi sie, ze jestes osoba inteligetna i nie powinienes miec problemu ze zrozumieniem slowa "przecietny". To że ktoś jest nieprzecietny nie musi przeciez oznaczac, ze jest idealem. Dajmy juz spokoj, bo odeszlismy od tematu - w koncu mamy tu rozmawiac o filmach. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
trish1984

Dokładnie. A żeby udowodnić Ci, że to nie jest jakaś prowokacja - powiem, że filmy o papieżu z Adamczykiem są w moim odczuciu o niebo lepsze. Natomiast film Jan Paweł II jest jak napisałem co najwyżej przeciętny. (rola Adamczyka - doskonała!)

stasiuvino

Kur** jak można nie szanować lub nie lubić JPII. Nie wyobrażam sobie tego. Ale bądź spokojny, Papież zapewne by Ci to wybaczył. Popatrz ile On zrobił. Zresztą ta dyskusja jest zbędna. Nie powinno się dyskutować o WIELKOŚCI JANA PAWŁA, więc jak masz coś przeciwko Niemu to bądź cicho. Pozdrawiam.

Luku

No normalnie, można.

Chciałam jednak stwierdzić, że gadanie "jaki papież, taki film" to bzdura. Można zrobić świetny film o miernocie - to kim jest osoba o której film opowiada, nie ma wiele wspólnego z poziomem wykonania samego filmu. To dwie różne rzeczy, które nie wdedzieć czemu, bardzo czesto są łączone np. tutaj, gdy ktoś film ocenia.

ocenił(a) film na 6
Jorjan

Tu powiem, że masz rację, ale ja zacząłem, że film jest dla mnie przeciętny a cała dyskusja jest już wynikiem innych użytkowników. Pozdro.

ocenił(a) film na 8
stasiuvino

Wlasnie o to chodzi, ze nie ograniczyles sie tylko do oceny filmu, a w dodatku odnoszac sie do samego papieza trafiles jak kula w plot.

ocenił(a) film na 6
Luku

Bądź spokojny, nie zależy mi na tym. Jeśli wybaczył faszystowskiemu chilijskiemu generałowi Pinochetowi to mnie nie musi.... I bez wulgaryzmów proszę uczniu Jana Pawła II

ocenił(a) film na 7
stasiuvino

O nie, przeciętny napewno nie był. Jako pierwszy wyszedł naprzeciw ludziom, starał się ich zrozumieć, otworzył się na młodzież. A przede wszystkim był poprostu niesamowicie dobrym człowiekiem i kochał świat.
Ja nie jestem bardzo wierząca ( o ile można byc mniej lub bardziej wierzącym) i w wielu kwestiach nie zgadzam się z jego naukami, ale uważam, że ten człowiek zasługuje na wielki szacunek.

To fakt, że w Polsce kult papieża jest duży, ale to akurat nie samego papieża wina. A ludziom łatwiej jest czcić coś, co jest namacalne, taka mentalnosc niestety.

Alpejska_2

"Jako pierwszy wyszedł naprzeciw ludziom, starał się ich zrozumieć, otworzył się na młodzież. A przede wszystkim był poprostu niesamowicie dobrym człowiekiem i kochał świat" - wielu jest takich ludzi, dobrych i cierpliwych. Nikt o nich w gazetach nie pisze. I nie są to ludzie, którzy tylko domy pomocy odwiedzają, ale pracują w nich. JPII był osobą medialną, która była odpowiedzialna za wszystkich, a tak na dobrą sprawę za nikogo. Można go uwielbiać, można się do niego modlić, ale należy pamiętać, że podobnie jak uwielbienie dla Nicka Cave'a jest to sprawa osobista i jednostkowa.

ocenił(a) film na 7
Jorjan

"Wielu jest takich ludzi, dobrych i cierpliwych". Nie twierdzę, że nie. Bardzo dobrze, że są ( a ilu z nich Wojtyła zainspirował;) ). Ale on to zrobił jako pierwszy papież. Żaden papież wcześniej tak się nie angażował w to, co robi, dla każdego z nich domem był Watykan. Dla Jana Pawła domem był cały świat i to było właśnie w nim wspaniałe. Pisały o nim gazety, ale to już sprawa gazet. On sie przecież przed kamery nie pchał.
Nikomu nie kazę go uwielbiać. Ale jednak docenić go należy, bo wielu ludziom dał nadzieję na to, że może być lepiej.

ocenił(a) film na 6
Alpejska_2

Owszem, za wiele rzeczy można go docenić. Za wiele jednak należy zganić.

ocenił(a) film na 7
stasiuvino

Nic dziwnego, miał wady, jak każdy. Ponoć tylko Bóg jest nieomylny :)
Pozdrawiam:)

użytkownik usunięty
stasiuvino

Do twórcy tematu : "Żal mi takich ludzi jak ty" . Wg. to jest jeden z największych polaków, jeżeli nie największy. Po prostu nie umiesz naszego kochanego papieża docenić. Wiem, że każdy może mieć własne zdanie, ale uważać Jana Pawła II za przeciątnego to skandal. Przemyśl to i dopiero pisz coś mądrego następnym razem.

ocenił(a) film na 6

Nie potrzebuję żalu z Twojej strony, naprawdę... Zawsze powtarzam, iż szanuję każdego pogląd i jeśli ktoś darzy tak wielkim szacunkiem JPII to jego sprawa. I wcale mi go nie jest żal.

Natomiast doskonale wiem, że dla większości "wyznawców" JPII skandalem jest jeśli ktoś ex papieża uznaje za przeciętnego. Tych ludzi jest mi już żal....

Pozdro.

ocenił(a) film na 7
stasiuvino

To ja mam pytanie. Co wg Ciebie powinno cechowac papieża, żeby można go było uznać nieprzeciętnym?

ocenił(a) film na 6
Alpejska_2

Przeczytaj moją drugą wypowiedź z 6 listopada. Nie będę się powtarzał.

A poza tym moje przekonanie o przeciętności JPII potwierdza obecny papa, który również jest przedstawiany w różnego rozaju mediach jako "wybitny teolog" i osoba o "wyjątkowej spontaniczności" Tak więc w katolickim zaścianku (czyt. Polsce) kto by nie był papieżem będzie on człowiekiem ponadprzeciętnym.

ocenił(a) film na 7
stasiuvino

Przeciętny,czyli nie wyróżniający się z tłumu,taki jak inni. Czy papież Wojtyła naprawdę wg Ciebie niczym nie różnił się od swoich poprzedników? Już to, że nie zamknął się w swojej dziupli w Watykanie, czego od niego oczekiwano, jest łamaniem przez niego dotychczasowych reguł. Wychodził naprzeciw potrzebom ludzi. Fakt, był czasem dosyć radykalny i staroświecki (np. w kwestii antykoncepcji), co z resztą sam podkreślał, ale on naprawdę wierzył w to, co mówił. Wiara we własne przekonania nie jest oznaką przeciętności. Zwłaszcza, że postępował wedle nauki Kościoła, a więc i wedle Biblii.
Dostosowanie się papieża do warunków obecnego świata rzeczywiście byłoby nieprzeciętne. Ale w niektórych przypadkach byłoby też głupotą, bo doprowadziłoby to wkrótce do kompletnego zaniku jakichkolwiek wartości wśród katolików.

Nie, obecny papież nie jest wyjątkowy. Jak inni chętnie zamknąłby się w Watykanie. Tyle, że po epoce JP nie ma takiej możliwości, bo ludzie oczekują, że będzie kontynuował naukę Jana Pawła.

Rozumiem, że można go nie lubić (właściwie nie rozumiem, ale staram się), ale słowo przeciętny zupełnie mi tu jednak nie pasuje.

Notabene,z katolickim zaściankiem nie mam nic wspólnego,nasza religia przyprawia mnie czasem o zgrzytanie zębami, a w kościele bywam raz na rok. Radia Maryja tez nie zdarza mi się słuchać:)

ocenił(a) film na 6
Alpejska_2

Absolutnie nigdzie nie napisałem, że masz coś wspólnego z katolandem....

Co do Twojej wypowiedzi: papież nigdy nie będzie na równi z człowiekiem nie wyróżniającym się z tłumu. Jest to w końcu osoba publiczna. Mówiąc przeciętny mam na myśli człowieka jako papieża a nie zwykłego szaraka.

Jeśli to, że jeździł po świecie świadczy o jego wielkości to wybacz, ale mnie to nie przekonuje. To, że wierzył w to co mówił - tym bardziej. Takich ludzi są miliony. Że wychodził naprzeciw potrzebom ludzi? Właśnie zdecydowanie nie! Antykoncepcja, tuszowanie pedofili w kościele, brak reakcji na wojnę domową w Ruandzie, dyskryminacja homoseksualistów przy jednoczesnej cichej aprobacie występowania tego zjawiska w kościele, sprzeciw wobec możliwości sztucznego zpładniania, można by tak wymieniać długo. Ty to nazywasz wychodzeniem na przeciw potrzebom ludzi?! Czy poklepywanie się z ludobójcą Pinochetem - dyktatorem Chile mającym krew niewinnych ludzi na rękach to postępowanie wedle Biblii? Czy wyciszanie głośnych afer wielokrotnych gwałtów we Francji, czy przerzucanie z jednej parafi do drugiej kleryków wykorzystujących seksualnie dzieci (zjawisko częste w Polse) to nauka kościoła? Czemu ten wielki JP II milczał w takich momentach? Bo był zwykłym, przeciętnym papieżem jakich wielu. Oczywiście moim zdaniem. Pozdrawiam.

stasiuvino

Nawet jakbyś miał rację. Miał 10 wad. Ale za to 100000000000000+ zalet. Zresztą dyskusja z Tobą, nie ma sensu. Nie lubisz go- masz prawo. Ale nie mów głośno, że był przeciętny, bo GRUBO się mylisz. O ile się nie mylę w Biblii pisze- "Każdy człowiek jest równy" więc nawet Pinochet jest równy (czyt. jest CZŁOWIEKIEM)i nie ważne od tego co zrobił. Nawet jak zrobił źle. Idź Ty i zaprowadź tam pokój :). Krytykując/ "znieważając"/ poniżając (w tym przypadku uważanie za przeciętnego)- jesteś nie lepszy od Pinocheta, mimo, że na pewno nie jesteś taki wredny jak on. Po prostu masz Swoje zdanie. Zatrzymaj je dla Siebie.

ocenił(a) film na 6
Luku

Człowieku, jesteś może z Torunia?

Stwierdzenia typu "miał 1000000000000000000 zalet" są tak przekonywujące jakbym napisał "miał 10000000000000 wad". To po pierwsze. Po drugie: "dyskusja z Tobą nie ma sensu" jest typową odzywką ludzi, którym brakuje argumentów (poza tym jak nie ma sensu to po co ze mną dyskutujesz). Po trzecie każdy inteligentny (a nie nawiedzony) człowiek nie zarzuci mi po lekturze całej naszej dyskusji znieważania czy poniżania papieża. Niestety tak jak wcześniej wspomniałem - w naszym kraju jakakolwiek krytyka a nawet brak poklasku wobec JPII oznacza dla "toruńskiej części społeczeństwa" zniewagę i przestępstwo gorsze od np. pedofilii kleryka.

No i jeszcze jeden absurd często użyany przez ludzi o podobnych przekonaniach jak Ty. Otóż piszesz, że wg biblii "każdy człowiek jest równy" a zaraz obok, że dyskusja ze mną nie ma sensu. Więc jak to, z innym ma?

I na koniec uwaga, którą pozostawię bez komentarza: "krytykując JPII jesteś nie lepszy od Pinocheta". Dobre i cholernie przemyślane....

PS. Wypowiedź Łuku to pierwsza typowo mocherowa wypowiedź w stylu radia maryja. Pełna arogancji, absurdów i braku tolerancji. Na szczęście wszyscy poprzednicy potrafią przedstawiać swoje racje w sposób kulturalny i merytoryczny. I do nich czuję jak najbardziej szczery szacunek, gdyż każdy ma jakąś pasję, jakieś hobby i jest to jak najbardziej OK. A z ludźmi o przekonaniach Łuku nie da się niestety dyskutować. I sądzę, że zwolennicy, fascynaci osoby JPII (Ci na poziomie) w głębi serca przyznają mi rację.

stasiuvino

hej,a co złego jest w Toruniu,ma najpiękniejsze stare miasto jakie widziałam ;-)
może i przwda że krytyka papieża nie jest mile widziana w Polsce ale wiąże sie to z pewnością z naszą historią oraz nadziejami i sile jaką zawsze Polacy czerpali z jego osoby,nie pomijając również tego że w końcu był jednym z nas,może i część osób pisze bezmyślnie ale to pewnie dlatego że robią to w poczuci pierwszego wzburzenia i osobiście czują się obrażeni,ponieważ JPII bardzo wiele dla nich znaczył,cóż na pewno nie będzie przesadą jeśli napisze że wielu dzięki nim zmieniło swoje życie
co do Pinocheta,Fidela czy tym podobnych,papież w swoich podróżach musiał po prostu z nimi się spotykać,zachowywał się po prostu jak człowiek,poza tym nigdy w kazaniach,mowach,czy prywatnych rozmowach itp do wielkich przywódców nie bał się ich karcić i "krzyczeć" o lepsze traktowanie człowieka
on był po prostu wielkim idealistą,chciał zrobić wiele ale nie zawsze było to możliwe,no bo i co on takiego mógł poza rozmowami,namawianiem,dawaniem ludziom nadzieii i oparcia,ale dla wielu było to wystarczające żeby uwierzyli w siebie i również próbowali coś zrobić
co do Benedykta,to się zgadzam,jak już wyżej napisałam jakoś mi nie pasuje i z pewnością gdyby mógł zamknąłby się za murami Watykanu tak jak większość jego poprzedników,uważam że to był zły wybór,Ratzinger(nie wiem czy tak się pisze) jest za stary aby ciągnąć to tak jak rozpoczął jego poprzednik,mam wrażenie że sam jest zbyt zmęczony żeby jeszcze tchnąć życie w świat i ludzi,czego ostatnio tak bardzo wszystkim potrzeba

ocenił(a) film na 6
fenix

W zasadzie muszę się z Tobą zgodzić. Tak masz rację. Jednak w przypadku dyktatorów, moim zdaniem, wykazał by swoją ponad przeciętność gdyby wyraźnie powiedział: "Nie, z mordercami nie będę rozmawiał, nie pojadę tam, gdyż oznaczało by to cicha aprobatę faktu ludobójstwa". Takich rzeczy, takich wypowiedzi było brak w działaniach JPII. Czy uważasz, że gdyby np. Bin Laden zaprosił papieża to powinien tam pojechać?
I jeszcze jedno. OK, podaj mi 1 fakt, który świadczy o jego ponadprzeciętności (tylko nie pisz, że był spontaniczny, jednym z nas, inteligentny itd, etc.) Jeden rzeczowy fakt. Pozdro.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones