Film - arcydzieło! I to nie tylko przez te wszystkie kolory, zapachy, smaki - wszak można powiedzieć, że reżyser oglądał "Pachnidło"..., ale poprzez przesłanie. Często święci to ludzie z ikon, a film pokazuje coś zupełnie odmiennego. Odpowiada na pytanie, kto tak naprawdę jest święty i demaskuje tych, którzy tacy chcą być za wszelką siłę. A to nie o to w tym wszystkim chodzi. Rewelacyjne też jest pokazanie "szukania SENS'u" oraz ślub milczenia. Po prostu rewelacja. Scen, nad którymi trzeba długo pomyśleć, nawet po skońćzeniu filmu jest tutaj naprawdę wiele. Na przykład: scena z butami, śniadaniem, damskim bokserem, św. Rochem, pokusą, można tak mnożyć... Film doprawdy pouczający i zwracający uwagę na kwestie istotne w życiu. Godny polecenia każdemu, zwłaszcza osobom, które lubią się trochę pogłowić, podumać, ale potem wrócić do rzeczywistości, bo to o nią tak naprawdę chodzi, wszak w niej żyjemy...

Arcydzieło!